Konkurować należy nie tylko ceną, ale także jakością i konkretną ofertą. Stwierdzenie to sadownicy i eksporterzy powinni wziąć sobie do serca. Przede wszystkim w dobie rosnących kosztów produkcji.
Wczoraj informowaliśmy o dobrych wynikach, jakie osiągnęliśmy w przypadku eksportu świeżych jabłek w styczniu. Oprócz nieco większego tonażu, bardziej istotną informacją jest całkowita wartość wyeksportowanych jabłek w pierwszym miesiącu tego roku. W tym wypadku zanotowaliśmy wzrost o 23% rok do roku.
Zestawienie pozwala wyciągnąć kilka ciekawych wniosków. Po pierwsze widzimy wyraźnie, że najwyższe ceny można uzyskać za jabłka w krajach Arabskich i w Indiach. Tam wysyłamy przede wszystkim paskowane sporty Gali. Ponadto potwierdza się znany od lat fakt, że największy dla nas rynek egipski jest dobrym rynkiem zbytu, ale dla nieco tańszych jabłek. Z kolei tak niską pozycję średnich cen eksportowanych do Francji można tłumaczyć znaczącym odsetkiem jabłek przemysłowych, które zostały tam wyeksportowane w styczniu. Mając na uwadze niedobory owoców i warzyw na Wyspach, Wielka Brytania nadal jest dla nas bardzo perspektywicznym rynkiem.
Gdzie eksportujemy najdroższe, a gdzie najtańsze jabłka? Przeliczyliśmy wartości i wysłane wolumeny. Po przeliczeniu na złotówki, styczniowe zestawienie średnich cen eksportowych według kraju prezentuje się następująco:
- Arabia Saudyjska – 3,88 zł/kg
- Z. E. Arabskie – 3,77 zł/kg
- Wielka Brytania – 2,77 zł/kg
- Indie – 2,76 zł/kg
- Szwecja – 2,42 zł/kg
- Hiszpania – 2,33 zł/kg
- Mongolia – 2,01 zł/kg
- Egipt – 1,91 zł/kg
- Rumunia – 1,89 zł/kg
- Francja – 1,83 zł/kg
- Kazachstan – 1,62 zł/kg
źródło danych: Ministerstwo Rolnictwa / Zintegrowany System Rolniczej Informacji Rynkowej Opracowanie własne