Wojna na Ukrainie zrywa dziesiątki łańcuchów dostaw i utrudnia handel międzynarodowy. Szkółkarze z Holandii mają problemy zarówno z eksportem, jak i otrzymaniem płatności za materiał szkółkarski.
Szkółkarze z Holandii mają problemy zarówno z transportem i z płatnościami za eksportowane do Rosji drzewka owocowe. Od wybuchu wojny prawie żadne drzewka czy podkładki nie zostały wyeksportowane do Rosji. W związku z tym producenci zadają sobie pytanie czy eksport będzie kontynuowany przed końcem sezonu (okresu sadzenia).
Jeśli materiał szkółkarski nie zostanie wyeksportowany, to trzeba będzie zdecydować co się z nim stanie. Na razie nie wiadomo czy zostanie skierowany na rynek europejski czy będzie zniszczony. Producenci na razie nie chcą tego komentować. Niemniej znając mentalność i pragmatyzm Holendrów raczej można spodziewać się tej drugiej opcji niż działania, które będzie skutkować obniżeniem cen sprzedaży drzewek.
Szkółkarze z zachodniej Europy informują także o opóźnieniach płatności od rosyjskich kontrahentów. W podobnej sytuacji są producenci z Włoch, którzy również eksportują do Rosji bardzo duże ilości materiału szkółkarskiego. Różnica polega na tym, że w ofercie Holendrów dominują podkładki, a w ofercie Włochów drzewka.
Od rozwoju opisywanej sytuacji będzie zależała strategia szkółkarzy w zachodniej Europie w kontekście zakładania nowej produkcji. Jeśli eksport całkowicie się zatrzyma, zakładanie materiału wyjściowego zapewne będzie znacznie mniejsze niż w ubiegłych latach.
źródło: nfofruit.nl