Dniówkę za cięcie sadu na poziomie 200 zł sadownicy płacili już zimą 2021/2022. W ubiegłym sezonie dominowały stawki 250 zł. Ile musimy dziś zapłacić za 8 godzin pracy?
Chociaż niewielu sadowników rozpoczęło już cięcie zimowe to do pełni sezonu jeszcze trochę poczekamy. Szczyt prac w sadach to tradycyjnie styczeń, luty i marzec. Niemniej sadownicy już teraz szukają rąk do pracy, a chętni do pracy chcą zapisywać w swoich kalendarzach kolejnych usługobiorców.
Jeśli spojrzymy na serwisy ogłoszeniowe to od początku grudnia powoli pojawia się coraz więcej ogłoszeń o chęci zatrudnienia pracowników do cięcia zimowego. Oferty sadowników do przedział od 16 do 20 zł za godzinę pracy. Przy czym zdecydowana większość to oferty od 18 do 20 zł za godzinę. Daje nam to dniówkę w wysokości od 144 do 180 zł za 8 godzin pracy.
Jakie stawki obecnie obowiązują? Niektórzy już tną usługowo od przełomu listopada i grudnia. Jak przekazuje nam Krzysztof Urbański, który od lat zajmuje się usługowym cięciem w okolicach Białej Rawskiej, obecnie dominuje dniówka na poziomie 250 zł za 8 godzin pracy.
– Wiem, że są także wyższe oczekiwania co do wypłat. Ale, jeśli ktoś oczekuje 270 zł i nadal szuka pracy, to chyba coś tu nie gra – dodaje z uśmiechem pan Krzysztof. Ponadto dodaje, że Ci, którzy od lat dobrze wykonują cięcie nie mają problemu ze znalezieniem pracy, a nawet mają jej w nadmiarze. Tego z kolei nie można powiedzieć o nowych ekipach. Jest to interesujące zwłaszcza, jeśli zestawimy z niedoborem pracowników w ostatnich sezonach.
Jak pamiętamy, podobne stawki obowiązywały przed rokiem. Większość sadowników płaciła dniówki na poziomie 250 zł. Natomiast zdecydowanie nie godzono się na poziom 280 zł. Poprzedniej zimy spotkaliśmy się również z takimi oczekiwaniami.
250 to bierze ktoś kto nie ma roboty. Dobra ekipa w okolicy Białej Rawskiej bierze minimum 270 – 280 zł . A po nowym roku są już zgodzone sady za 300 zł. Jabłko drogie, przemysł drogi jest czym płacić. To ciężka siłowa robotą. Co roku znika jedna ekipa. Bo to czasem pogoda nie daje zarobić.
Silowarovita bo używasz mięśni zamiast głowy i tniesz ręcznym sekatorem opowiadając bajki że wieceynim zrobisz niż elektrykiem….skończ te farmazony o stawce 300 zł bo nikt w to nie wierzy
Nic nie zapłacimy…sami sobie przetniemy…
30 zł za godzinę cięcia sadu jest nieadekwatne do umiejętności i pracy tych ekip.
Cięcie to w porównaniu do zbiorów to żadna ciężka praca
250 zł zaniby 8 h…przerwa pół godziny wliczona w td 8 h i minimum jesz 2 15 minutowe przerwy
Czyli 7 h pracy za 250 PLN….36 zł godzina niewykwalifikowanego pracownika:)))))
Nie wiem kogo na to stać
To ty masz nie wykwalifikowanego. Ale w ekipie to margines. Tną nawet po 30 lat.
Jakie to studia,szkoły,kurs tylko czyli twoi fachowcy???
Bo ja SGGW ogrodnictwo dzienne studia,a swój sad tnę od 30 lat a 25 lat temu ciąłem sądy nad bodeńskim i żadnego partacza z twojej ekipy nie zierzam zatrudniać .
Więc wiesz,ten teges dalej wciskaj ciemnotę i bierz po 500 od łosi
Jeżeli ten sad tniesz tak jak się cięło 25 lat temu to ci współczuję. Ja mam swoją metodę którą cały czas udoskonalam i tylko tą metodę oferuje żadnej innej. Jest najlepsza bo to zbiór doświadczeń z całej Europy. Jakbym tak słuchał gospodarzy i każdy chciał inaczej to by po prostu zgłupiał. Ale nie ma takiej potrzeby.
Wspaniała odpowiedź…szkoda,że nie na temat:)
Z pewnością twoja metoda jest jedyną słuszną tylko świat sadowniczy jeszcze o niej nie słyszał:))) kolejny mitoman wszystko wiedzący najlepiej
W produkcji jabłek najwięcej do powiedzenia mają ci co nie maja sadów :)))
Ile jadu. Nad bodenskim to widzialem takich partaczy ze szok. Tam jest aby dawaj. Ludzie nie obrazajac nikogo z duzych miast nie majacy pojecia o drzewach. Stawka 30 zl dla wykwalifikowanego cieciaza to spokojnie w tym roku jest do wziecia – z reszta juz tniemy to tyle bierzemy. Kto nie chce niech tnie sam. Ja mam ekipe ktora tnie od lat i tniemy i w pl i w Holandii i Niemczech. Reczne pneumaty elektryki. I na brak pracy nie mozna nazekac. Ale mamy wyrobiona marke. Ekipa to ludzie ktorzy maja swoje sady. Znaja sie na pielegnscji drzewka, chorobach, itd.
Mnie cieszy ze jablko bylo drigie bo rolnicy maja z czego zaplacic za prace. A sam rolnikuje to wiem co mowie. I stawka nie poszla w gore bo jablko drogie. A poszla w gore bo wszystko w sklepie poszlo w gore. Za kilka lat przy tej tendencji czeka nas denominacja bo 100 zl nie bedzie nic warte. Niestety. Taka polityka bezsensowna.
Niech tną jak chcą za taką mizerote
A ilu partaczy ja widziałem w Polsce…fiu,fiu szkoda gadać ..szok że stresem….najmadrzejsi są ci co sadów nie mają … gdzie to drogie jabłko???bo oprócz przemysłu i gali nic wzrostu nie zanotowało a po odjęciu inflacja jest taniej niż w poprzednim roku …dla mnie to bierzcie i 50 jak ktoś tyle placi
Paweł. Tobie się śni że za granicą tniesz. 😄Stawki w Niemczech za cięcie są 13 euro za godzinę. ( 55 zł na nasze) To bzdury pleciesz. 😕 Ja miałem oferty za tą stawkę od znajomych. Tam nie można mieć mniej niż minimalna. Nie ma roboty na czarno bo się boją. Ale nie mam potrzeby tam jechać. W Polsce nie wiele mniej i roboty w brud.
Ach zapomniałem. Mi wychodzi 46 zł na godzinę w Polsce. Za godzinę cięcia. Ale to prywatna sprawa.
Mnie wychodzi z 60zl i 6 tygodni w roku spędzam za granicą wypoczywając..To dlatego że nie płacę super cieciarzom tylko sam ogarniam te parę ha..ale jestem właścicielem tego cyrku i muszę liczyć koszty….wolę zrobić sam i jeździć po świecie za to czego nie wydam na ekspertów