Bracia Palus mogą pochwalić się niemałym sukcesem. Ich jabłka trafiły na Listę Produktów Tradycyjnych. Jak zapowiadają bracia – ich celem na najbliższą przyszłość jest rynek krajowy – zadbanie o polskich konsumentów i udowodnienie, jak dobre mogą być polskie jabłka.
Z pewnością duża cześć sadowniczej społeczności słyszała o braciach Palus, którzy we trójkę prowadzą gospodarstwo sadownicze w Marysinie (gmina Fajsławice). Ich dbałość o jakość i starania o dobry wizerunek polskich jabłek przynoszą efekty. Od teraz bracia Palus będą sprzedawać swoje owoce jako „jabłka fajsławickie”, które wpisane zostały na Listę Produktów Tradycyjnych. Warto pogratulować takiej inicjatywy i sukcesu.
– Od zawsze powtarzamy, że jakość może się opłacić, tylko nie możemy oglądać się na innych i czekać, aż ktoś zrobi coś za nas. Nie jest łatwo, ale konsekwentnie utrzymujemy najwyższą jakość produkowanych w naszym rodzinnym gospodarstwie jabłek i szukamy dla nich nowych możliwości zbytu – opowiada p. Damian Palus.
Jak mówi, niestety, bardzo często jabłka oferowane w marketach nie pozwalają konsumentom dostrzec walorów jabłek z polskich sadów. Kiepska jakość z pewnością nie poprawia konsumpcji.. Tymczasem mając pewność co do jakości, smaku i bezpieczeństwa jabłek, które sami produkują, postanowili na własną rękę dotrzeć do konsumentów i zaczęli starać się o wpisanie „jabłek fajsławickich” na Listę Produktów Tradycyjnych.
– Nasze sady prowadzimy w malowniczym rejonie Lubelszczyzny, w miejscowości Marysin (gmina Fajsławice). Sady wzbogacają ten krajobraz od lat, a tradycja ta przekazywana jest z pokolenia na pokolenie. Poza tym, lokalny mikroklimat nadaje jabłkom wyjątkowy smak. Będąc pewnymi walorów produkowanych przez nas jabłek chcemy zaoferować je polskim konsumentom i przekonać ich, że polskie jabłka są najlepsze – tłumaczy. Chociaż bracia samodzielnie eksportują również jabłka na dalekie rynki chcą zawalczyć o rodzimych konsumentów.
O gospodarstwie Braci Palus
Damian, Rafał i Adrian Palus to trzej bracia, którzy wspólnie prowadzą gospodarstwo sadownicze w Marysinie w powiecie krasnostawskim. Bracia stawiają na współpracę – każdy z nich odpowiada za inną część codziennej działalności całego gospodarstwa – zabiegi ochrony roślin, opiekę nad pracownikami, koordynację zbiorów, serwis maszyn, czy wreszcie sprzedaż owoców. Podział obowiązków w tak dużym gospodarstwie sadowniczym jest konieczny, ale nie mógłby się powieźć bez współpracy i zaufania. Sady prowadzą na powierzchni 30 hektarów, z czego 1/3 zajmują sporty Gali. W większości jest to Gala Schniga Schnico, która zajmuje powierzchnię 9 hektarów, Red Delicious Jeromine (6 hektarów), podobnie jak odmiana Red Jonaprince. Pozostałe nasadzenia jabłoni to odmiany takie jak Jonagored, Idared.
