Pierwsi sadownicy z zagłębia sandomierskiego dotarli na granicę z Ukrainą już wczoraj. Dziś blokadę importu wspomagają kolejne osoby.
Sadownicy z zagłębia sandomierskiego na granicy
Protestujący apelują o dołączanie i udział w blokadzie rolników z całej Polski oraz zapraszają media. – Grupa z okolic Opatowa i Sandomierza wyjechała na granicę dziś rano i mniej więcej o godziny 10:00 blokują oni przejście graniczne w Medyce – mówi nam Marcin Rosowski, rolnik i działacz z okolic Opatowa. Zostaną tam do wieczora lub jutrzejszego poranka. Jak dodaje pan Marcin, kolejni sadownicy i rolnicy z regionu przyjadą w najbliższych dniach i będą protestować w systemie zmianowym.
Protest na polsko-ukraińskiej granicy przyniósł wczoraj i przedwczoraj istotne wydarzenia. Po pierwsze, z kilku ciężarówek wysypano ukraińskie zboże. Następnie rolnicy na przygranicznych terminalach przeładunkowych nagrali skandalicznie niską jakość rzepaku i kukurydzy, które wjeżdżają do Polski. Zgodnie z tym, co widzimy na nagraniach, produkty te nie nadają się nawet na paszę dla zwierząt, a jedynie do utylizacji. Dziś z interwencją poselską do siedziby PKP Cargo w Dorohusku przyjechał wiceminister rolnictwa, Michał Kołodziejczak.
Kolejne protesty już 20 lutego
Dziś zarząd Ogólnopolskiego Protestu Rolników poinformował, że podjęto decyzję o kolejnej akcji protestacyjnej zaplanowanej na 20 lutego. Zgodnie z decyzją kontynuowana będzie akcja blokowania przejść granicznych na wschodzie. Ponadto blokowane będą również tory kolejowe przy granicy z Ukrainą oraz wjazdy do portów morskich.
Za tydzień rolnicy w całej Polsce zamierzają po raz kolejny blokować wjazdy i zjazdy z autostrad, drogi ekspresowe oraz krajowe. Organizacja apeluje o wspieranie blokad na granicy z Ukrainą.
Zdjęcia dzięki uprzejmości Rafała Zalewskiego i Marcina Rosowskiego.