20 ton mrożonych malin nie wjechało do Polski. To kropla w skali importu

mrożone maliny

Wczoraj z granicy cofnięto na Ukrainę ciężarówkę z mrożonymi malinami. Partia była zanieczyszczona plastikiem. Z jednej strony to bardzo dobrze, że trwają kontrole. Z drugiej jednak powinniśmy mieć świadomość, że to kropla w morzu.

Kolejne ukraińskie mrożonki bardzo niskiej jakości

Wczoraj polskie służby zatrzymały na granicy transport mrożonych malin z Ukrainy. Główny Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych w Lublinie zdecydował, że owoce nie mogą trafić do obrotu na terenie Polski i Unii Europejskiej. Okazało się, że mrożonki te nie spełniały podstawowych norm jakości, wyglądu i barwy, a także były zanieczyszczone plastikiem.

Co na to producenci malin?

Jedna cofnięta z granicy ciężarówka to żaden sukces w skali naszej produkcji i wolumenu sprowadzanego z Ukrainy. Plantatorzy w zdecydowanej większości komentują wczorajsze wydarzenie w negatywny sposób. Nierzadko mówi się wręcz o „pokazówce” dla poprawy wizerunku służb i polityków. 

Ponadto mówimy o zaledwie jednym aucie w skali rekordowego importu. Rolnicy krytykują więc próbę przebicia działania w polityczny sukces. Pytają w komentarzach dlaczego nie dowiadywali się o opisanych działaniach już od czerwca 2022 roku, czyli momentu otwarcia unijnego rynku na produkty ukraińskie.

20 ton w skali 2 lat

Ile to jest 20 ton? To znikomy procent importu ukraińskich mrożonych malin do Polski. W 2022 roku sprowadzono ich do Polski 22,2 tysiąca ton, a w 2023 (bez grudnia) 23,9 tysiąca ton. Zatem omawiana partia to zaledwie cztery setne jednego procenta – 0,04%

Zgodnie z wpisami do europejskiej bazy RASFF, polskie służby cofnęły na Ukrainę w 2023 roku jeszcze 3 partie mrożonych malin. W każdej wykryto znaczące przekroczenia pozostałości środków ochrony lub substancje wycofane z użycia na terenie UE.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here