Wysokiej jakości borówki kosztują obecnie w hurcie jeszcze ponad 50 zł/kg. Niemniej wiele wskazuje na to, że trzy miesiące bardzo wysokich cen powoli odejdą w zapomnienie.
Ostatnie krajowe i pierwsze importowane
W pierwszym tygodniu października informowaliśmy o zakończeniu sprzedaży krajowych borówek po dość wysokich cenach. Nieco później pojawiły się pierwsze dostawy z Peru, które kosztowały 60, 70, a nawet 80 zł za kilogram. Hurtownicy informowali nas, że owoce cieszyły się bardzo małym zainteresowaniem, a wolumen obrotu był symboliczny.
Obecnie obserwujemy delikatny trend spadkowy. Warto wspomnieć w tym miejscu o amerykańskich prognozach, które się sprawdziły. Wiele tygodni temu mówiły one o wysokich cenach borówek do końca 2023 roku.
Coraz więcej borówek z południa
Wysokie ceny jesienią wynikały przede wszystkim z niższych zbiorów w Peru, które jest największym eksporterem świeżych borówek na świecie. Niższe plony wpłynęły na cały światowy rynek. Dziś, gdy przybywa owoców z RPA oraz z Chile (kolejnego dużego producenta z południowej półkuli), ceny nieco spadły i prawdopodobnie ten trend będzie kontynuowany w nowym roku.
Trudno przewidzieć do jakiego poziomu spadną ceny w styczniu, lutym i marcu, ale raczej nie osiągną rekordowo niskich wartości sprzed roku. Powodem są problemy logistyczne, takie jak ograniczenie przepustowości Kanału Panamskiego, przez który przepływają np. borówki z Chile i Peru. Również zbiory w RPA czy Meksyku nie różnią się znacząco od ubiegłorocznych.
źródło: www.blueberiesconsulting.com