Ostanie dni to iście wiosenna aura. Dostatek wody i wyższe temperatury spowodowały błyskawiczny rozwój wegetacji. Znacznie przybyło również tkanki zielonej, a tym samym powierzchni, którą należy chronić przed parchem jabłoni.
Do tygodnia po zabiegu zapobiegawczym zachodzi konieczność kontynuowania ochrony przed parchem jabłoni. Okres ten skraca się w zależności od wielkości opadu. W związku z tym w tej fazie rozwoju doradcy zalecają przede wszystkim zabiegi środkami na bazie ditianonu.
Meteorolodzy na najbliższe dni zapowiadają opady. Będą to jednak opady przelotne lub burze, w związku z tym sytuacja w ochronie przed parchem jabłoni może się bardzo różnić w zależności od lokalizacji. Więcej o rozwoju patogenu i aktualnej sytuacji w sadach pisaliśmy w artykule: Parch jabłoni – aktualna sytuacja w sadach, 21.04.2021
Występowanie burz jest z natury zjawiskiem lokalnym. Jeśli wystąpi duży opad deszczu (powyżej 20 milimetrów) konieczne będzie powtórzenie ostatnich zabiegów zapobiegawczych. Niemniej takie sytuacje mogą występować bardzo lokalnie. W związku z tym powtórzenie zabiegu musi być również oparte na lokalnych danych i indywidualnej ocenie sadownika. Nawet, jeśli opady nie wystąpią, to nadal istnieje ryzyko słabszych infekcji, a ochrona powinna być kontynuowana.
W naszych sadach wyraźnie widać więcej zielonego koloru. To zasługa coraz większych listków. Wraz z przyrostem tkanki zielonej należy kontynuować ochronę przed parchem jabłoni. Nowe liście muszą być pokryte substancjami czynnymi, aby zatrzymać rozwój grzyba parch .