Na importowanej Lepoticy można również stracić pieniądze

Kalipso

Na handlu, a co za tym idzie również na imporcie owoców, od czasu do czasu można stracić pieniądze. Tak dzieje się obecnie ze śliwkami sprowadzonymi z południa Europy.

Od ostatnich dni lipca notujemy codzienne spadki cen skupu śliwek. Aktualne ceny są znacznie niższe od ubiegłorocznych. Kalkulator inflacji informuje, że dzisiejsze 2,00 zł jest tyle samo warte co 1,40 zł w lipcu ubiegłego roku. Minimalne ceny skupu w zagłębiu grójeckim wynoszą dziś 1,60 zł/kg, a maksymalne 2,20 zł/kg. Stawki dotyczą fioletowych odmian powyżej 32 milimetrów średnicy. Część odbiorców oczekuje dostaw powyżej 35 milimetrów średnicy.

Rosnąca dostępność krajowych śliwek na rynkach hurtowych sprawia, że hurtownicy, na przykład na rynku w Broniszach, zaprzestali handlu owocami z importu. Jest to identyczna sytuacja, jak w przypadku truskawek w połowie czerwca. W związku z powyższym, przysłowiowy „twardy orzech do zgryzienia” mają dziś niektórzy importerzy.

Na rynku jest również bardzo wiele ofert sprzedaży krajowej Lepoticy. Sadownicy sprzedają śliwki najczęściej po 1,60 – 2,50 zł/kg w zależności od jakości. W związku z tym, przedsiębiorcy sprowadzający śliwki muszą się do tych ofert dostosować. Przy dużej dostępności nikt nie zapłaci więcej za owoce porównywalnej jakości.

Analiza ofert sprzedaży importowanych śliwek pokazuje, że są one dziś nierzadko sprzedawane ze stratą. Większość ofert sprzedaży serbskich śliwek odmiany Lepotica wynosi dziś od 1,50 do 2,50 zł/kg. Tyle otrzymał za owoce sadownik w Serbii w punkcie skupu. Nie jest zatem możliwe, żeby w kwocie zmieścić koszt transportu, opakowanie oraz zyski eksportera i importera.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here