Dobra wiadomość jest taka, że polskie jabłka deserowe nie są najtańsze w Europie. Niestety, z punktu widzenia producenta, uzyskiwane średnie stawki nadal są dalekie od satysfakcjonujących.
Ceny jabłek w Unii Europejskiej w styczniu nie zmieniły się znacząco. Analizując dane z Polski, Włoch, Francji i Niemiec widzimy wahania o 1 czy 2 euro na stu kilogramach. Autorzy comiesięcznego raportu na temat rynku jabłek (dla Komisji Europejskiej) zwracają uwagę na stagnację w sprzedaży na terenie całej UE oraz na większy odsetek jabłek, które trafiają do przetwórstwa. Wyższe ceny energii i niedobory siły roboczej miały negatywny wpływ na branżę nie tylko w Polsce.
Jeśli chodzi o Polskę to w nowym roku ceny jabłek przygotowanych do sprzedaży wzrosły o symboliczne 1 euro do poziomu 48 euro za 100 kilogramów. Daje to w przeliczeniu 225 zł, a więc średnio 2,25 zł/kg. Od sierpnia wzrost jest nieco większy i wynosi 28 zł na 100 kilogramach. Niemniej wysokie koszty energii i pobocznych kosztów sortowania skutecznie pochłaniają tę kwotę.
Analizując podobne raporty niejednokrotnie z przykrością informowaliśmy, że polskie jabłka były najtańszymi w całej Unii Europejskiej. Od kilku miesięcy sytuacja ta zmieniła się na niekorzyść krajów Beneluksu. Wielokrotnie informowaliśmy o trudnej sytuacji na tamtejszym rynku jabłek i ma to przełożenie w cenach. Kilogram wysortowanych jabłek kosztuje średnio w Belgii (211 zł) 2,11 zł/kg, a w Holandii (220 zł) 2,20 zł/kg. Stawki te w porównaniu z wyższymi kosztami dają nam ogólny obraz tamtejszego rynku.
źródło: Raport DG Agri / www.ec.europa.eu
