Pierwsze czereśnie odmiany Burlat powoli „zapalają się”. Zbiory w centralnej Polsce rozpoczną się jeszcze w tym tygodniu. Na przykładzie tej odmiany doskonale widać, jak różni się wegetacja w tym roku.
W zagłębiu grójeckim owoce Burlata nabierają koloru. W zależności od stanowiska, zbiory powinny się zacząć mniej więcej za tydzień. Chociaż odmiana nie ma dużego znaczenia gospodarczego, to jej zbiory i pojawienie się na rynku co roku budzą duże zainteresowanie.
W niezwykle wczesnym pod względem wegetacji roku 2018 nasz rozmówca rozpoczął zrywanie Burlata już 2 czerwca. Było ro „rekord” na przestrzeni uprawy kilkunastu ostatnich lat. Najczęściej jednak zbiory zapoczynał 5 – 7 czerwca. Do dojrzałości konsumpcyjnej w tym mroku potrzeba jeszcze w przypadku opisywanego gospodarstwa od 5 do 7 dni.
Sadownik, który uprawia Burlata opowiada nam, że tegoroczne zbiory rozpoczną się zatem około 2 tygodnie później niż w ostatnich latach. Jest to kolejny przykład jak wygląda tegoroczna wegetacja względem ubiegłych lat. Producent tradycyjnie zebrane owoce będzie sprzedawał na rynku hurtowym.