Cena jabłek deserowych po sortowaniu jest w Polsce stabilna. Nie jest to aż tak dobra informacja. Nadal jesteśmy znacznie poniżej średniej unijnej.
Komisja Europejska opublikowała raport dotyczący grudniowych cen jabłek deserowych. Trzeci raz z rzędu, najtańsze są jabłka belgijskie, a tuż za nimi polskie. Patrząc na średnie ceny w całej Unii, w tym sezonie sytuacja wygląda korzystnie – są one wyższe niż przed rokiem i przekraczają od sierpnia poziom 4,00 za kilogram.
Niestety, w przypadku Polski sprawa nie wygląda tak „kolorowo”. Średnia cena za kilogram w grudniu wyniosła 2,56 zł/kg – nieznaczny wzrost względem października. Sadownicy oczekiwali wzrostów cen zimą, głównie z powodu niższych plonów. Eksporterzy informują jednak, że grudniowe wysyłki wyraźnie się zmniejszyły, co wpłynęło na stagnację.
Najwyższe ceny już drugi sezon obserwujemy we Francji. Niemniej kilogram wysortowanych jabłek, kosztuje ponad 1 euro jeszcze w Austrii, Hiszpanii, Grecji, Holandii i Portugalii.
źródło: www.ec.europa.eu
A kiedyś byliśmy powyżej???skąd więc to zdziwienie??
Zawsze konkurowalismy tylko niska ceną….nic innego nie potrafimy
A teraz przejdźmy do półki zagranicznej – lato, Hiszpania, Katalonia, okolice Barcelony. Cena? 3.20€/kg, czyli 13.85zł/kg. Co na to eksporterzy, a co sadownicy? Ktoś tu kogoś chyba nieźle robi.
A teraz przejdźmy do zarobków zagranicznych…Średnie zarobki w Hiszpanii plasują się jednak na znacznie wyższym poziomie – to około 2710 euro (12 800 zł)…co na to Polacy??? pracujemy za połowę tego co Hiszpan….ktoś kto kogoś chyba nieźle robi