Część odmian, które produkujemy kierowana jest w dużym stopniu do sprzedaży marketowej. Ich ceny w coraz większym stopniu zależą od ofert zakupu, które dyktują dostawcom markety.
W poniższym wykresie zebraliśmy dane z pięciu ostatnich raportów Ministerstwa Rolnictwa. Prezentujemy uśrednione ceny zakupu, w jakich największe sieci marketów kupują jabłka do dostawców, czyli przede wszystkim grup producenckich. Analizujemy dość krótki okres, tylko 5 tygodni, niemniej dane pozwalają wyciągnąć już konkretne wnioski.
Źródło: na podstawie raportów MRiRW
Po ile markety kupują jabłka?
Zacznijmy od odmiany, która osiąga obecnie najwyższe ceny, czyli Golden Deliciousa. W minionym tygodniu był on kupowany średnio bo niemal 3,50 zł za kilogram. Po pierwsze widzimy, że ceny na sortowanie na poziomie 1,50 czy 1,60 zł są dosyć niskie w stosunku do ceny sprzedaży. Po drugie widzimy na wykresie, powtórkę trendu z ubiegłego sezonu. Golden był kupowany po najwyższych i stabilnych cenach przez wiele tygodni.
Gorzej sytuacja prezentuje się w przypadku odmian, które praktycznie nie trafiają na rynki zagraniczne. Widzimy tu Lobo i Szampiona, których ceny w krótkim okresie notują wyłącznie spadki. Najniższa jest średnia cena zakupu Szampiona, co przekłada się na tak niskie oferty zakupu w grupach producenckich, jak 1,00 zł za każdy kilogram w skrzyni lub zaledwie 1,30 (powyżej 70 mm) na sortowanie.
Jak się mają do tego detaliczne ceny jabłek?
W przypadku Lobo, Gali i Golden Deliciousa w marketach spotkamy się z cenami od 4,00 do 5,00 zł za kilogram. Zatem w przeciwieństwie do sadowników, właściciele tychże sieci nie powinni narzekać na zbyt niskie dochody ze sprzedaży.
W przypadku pozostałych odmian, tych, które trafiają niemal wyłącznie na rynek krajowy jest nieco gorzej. Tu dominują ceny detaliczne od 3,50 do 4,00 zł za kilogram. Niestety, możemy się spodziewać, że markety nadal będą wywierały presję na obniżkę cen w celu maksymalizacji swoich zysków.