Ministerstwo Rolnictwa opublikowało wstępne dane dotyczące całkowitego eksportu jabłek w styczniu 2023 roku. Mamy bardzo dobre informacje, ponieważ eksport był większy zarówno pod względem tonażu, ale przede wszystkim pod względem wartości.
W ministerialnym zestawieniu nowością są Indie, które znalazły się na szczycie zestawienia. Chodzi o wartość eksportu. Co prawda, więcej ton jabłek wyeksportowaliśmy do Egiptu czy Rumunii. Niemniej to jabłka wysłane do Indii w styczniu były warte najwięcej. Jak wiemy do kraju trafiają przede wszystkim paskowane sporty Gali, a także sporty Red Deliciousa.
Bardzo dobrą informacją jest wzrost wartości wyeksportowanych w styczniu jabłek o 23% w stosunku rok do roku. Składają się na to oczywiście wyższe koszty przechowania, sortowania i opakowania. Z jednej strony udowadnia to nam, że na dalekich rynkach można zaistnieć nie tylko konkurencyjną ceną, ale także jakością. Niestety, równocześnie sadownicy w żaden sposób nie odczuli wyższych cen w swych dochodach ze sprzedaży jabłek. Stawki, jakie otrzymywali styczniu nie rekompensowały kosztów produkcji i przechowania.
W tym zestawieniu po raz pierwszy pojawiają się także kraje Zatoki Perskiej. Chodzi o Arabię Saudyjską i Zjednoczone Emiraty Arabskie. Średnie ceny kilograma uzyskiwane na tamtych rynkach są najwyższe. Dla kontrastu najtańsze jabłka nadal eksportujemy do Kazachstanu.
Chociaż dane mogą być obarczone błędami to w styczniu tego roku w sumie wyeksportowaliśmy z kraju 68 839 ton względem 66 858 ton rok temu (+ 3%). Ktoś powie, że 2000 ton to niewiele biorąc pod uwagę krajową produkcję jabłek. Niemniej, mając na uwadze tak znaczący wzrost wartości eksportu, jest to jednoznacznie bardzo dobra informacja.
źródło: Ministerstwo Rolnictwa / Zintegrowany System Rolniczej Informacji Rynkowej