„Dojrzałość zbiorcza – początek września”. To cytat dotyczący odmiany Paulared, jaki znajdziemy w podręcznikach pomologicznych. Mimo tego odmianę można już od kilku dni kupić na rynkach hurtowych…
Wraz z początkiem sierpnia na rynkach hurtowych pojawiła się w ofercie odmiana Paulared. Zdaniem zdecydowanej większości sadowników jest to psucie rynku przez obniżanie popytu ze strony konsumentów. Problem przedwczesnego zbioru wielu odmian powraca w 2021 roku jak bumerang. Czy krytyka jest zasłużona?
W podręcznikach pomologicznych przy odmianie Paulared znajdziemy między innymi opis dotyczący dojrzałości. Jeśli chodzi o dojrzałość zbiorczą to albo podawany jest termin początku września, albo zbiór dwuetapowy. Jeśli natomiast chodzi o dojrzałość konsumpcyjną to Paulared osiąga ją w połowie września.
Zatem do momentu, w którym konsument będzie zadowolony z zakupu (o ile nie jest przysłowiowym amatorem kwaśnych jabłek) musimy jeszcze poczekać jeszcze półtora miesiąca. Sadownicy, którzy decydują się na tak wczesną sprzedaż nie przejmują się krytyką i kontynuują chęć bycia pierwszymi i sprzedaż po wyższych cenach niż w szczycie zbiorów. To przede wszystkim cena sprzedaży decyduje o opisanym podejściu do tej kwestii.
Ten kto w tym czasie oferuje paulareda do sprzedaży poprostu truje ludzi i za coś takigo powinny być bardzo wysokie kary.