Pozbiorcze zabiegi azotem, cynkiem i borem

zabiegi pozbiorcze w sadach

Po zbiorach owoców musimy zadbać, aby pąki na przyszły sezon były dobrej jakości. Z tego względu jesienne nawożenie jest jednym z najważniejszych zabiegów, które musimy wykonać w tym czasie. Odżywianie powinno również podnieść odporność drzew na niskie temperatury.

Nawożenie pozbiorcze pozwoli uzyskać wyższe plony owoców dobrej jakości w następnym roku, dlatego nie powinniśmy o nim zapominać. Nawożenie pozbiorcze to pierwsza inwestycja w nowy plon i jeden z elementów, od którego zależeć będzie efekt naszych prac.

Odżywianie powinniśmy rozpocząć tuż po zbiorach. Stosuje się mocznik, bor i cynk. Teraz już jesteśmy po zbiorze Gali, Szampiona, niektórzy nawet Red Jonaprince – to właściwy czas na wykonanie zabiegu. Stosujemy mocznik w dawce 8kg/ha w mieszaninie z borem i cynkiem (dawki tych dwóch nawozów według zaleceń producenta).

Bor – jest to składnik ważny z punktu widzenia zawiązywania owoców. Dzięki niemu skórka owoców jest gładsza, a odporność na przymrozki wiosenne większa. Bor można stosować też wiosną, jednak łatwiej zastosować go jesienią, po zbiorach. Zostanie pobrany przez liście i odżywi pąki.

Cynk  – daje lepszą odporność na zimowe mrozy, poprawia kondycję liści, jakość owoców, wybarwienie, wzmacnia pąki kwiatowe i sprawia, że jest ich więcej. Możemy zastosować siarczan cynku, z tego względu, że jest stosunkowo tańszy.

Niezależnie od tego, jakie nawozy dolistne stosujemy, kondycja liści powinna być dobra. Z tego względu nawożenia dolistnego nie powinniśmy odkładać na później, ponieważ słaba jakość liści zaskutkuje tym, że nie pobiorą składników i nie zostaną one przetransportowane do drewna czy pąków.

Marcin Piesiewicz

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here