Chociaż trudno uznać ceny wiśni za satysfakcjonujące, niewątpliwie trzeba zauważyć, że ceny wiśni na tłoczenie rosną. Niestety, w przypadku wiśni na mrożenie w zasadzie od początku zbiorów cena nie zmieniła się.
Dziś wiśnie na tłoczenie na wielu punktach skupu można sprzedać po 2,00 zł/kg. Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu cena wynosiła ok. 1,50 zł/kg. Co więcej, takie stawki nadal obowiązują w nielicznych firmach. Niewątpliwie świadczy to o zapotrzebowaniu na wiśnie z przeznaczaniem na soki i koncentraty. Może być też wynikiem zmniejszonego plonowania, które obserwowane jest wielu sadach. To z kolei pokłosie wiosennych przymrozków i późniejszej suszy.
W przypadku wiśni ze zbioru ręcznego na mrożenie, cena na poziomie 2,50 zł/kg utrzymuje się już od kilku dni. Wcześniej sadownicy mogli sprzedać owoce za 10 groszy więcej. Warto mieć również na uwadze, że w zależności od rejonu pracownikom płaci się od 0,90 do 1,00 zł za każdy zebrany kilogram owoców.
Biorąc pod uwagę różnice zaledwie 50 groszy na kilogramie zapewne wielu producentów przemyśli, czy nie opłacalniej będzie zebrać wiśnie mechanicznie i sprzedać je na tłoczenie. Obserwując sytuację wydaje się, że wzrost cen ma właśnie zachęcić sadowników do takiego kroku.
Pytanie, jak dalej będzie kształtować się sytuacja, biorąc pod uwagę, że w niektórych sadach zbiory przekroczyły już półmetek. Oby wiśnie zaliczyły bardziej znaczące wzrosty cen zanim zbiory dobiegną końca, jak było w przypadku porzeczek…
