Wzrost eksportu jabłek do Egiptu i Białorusi

jabłka

Eksport jabłek deserowych z Polski wzrósł o 43% w stosunku rok do roku (styczeń – sierpień). To bardzo pozytywna informacja, szczególnie, że pojawiały pogłoski o rzekomym małym popycie na jabłka. 

W okresie od stycznia do sierpnia tego roku największym odbiorcą polskich jabłek był Egipt (74 tys. ton). W porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku Egipt zmienił na pozycji lidera Białoruś. Ogółem Polska wyeksportowała w tym roku (styczeń – sierpień) 596 168 ton wobec ubiegłorocznych 416 054 ton. Jest to wzrost o 43% w stosunku rok do roku.

Poniższe dane warto zestawić z nieprawdziwymi informacjami o fatalnej sytuacji w handlu. Głównym argumentem miało być wstrzymanie eksportu na Białoruś. Niemniej w tym roku na Białoruś wyeksportowaliśmy jedynie 1384 tony mniej. Tylko w sierpniu i wrześniu wysłaliśmy na Białoruś ponad 5100 ton jabłek.

Po publikacji danych pojawiło się wiele głosów, że mały eksport w sierpniu i wrześniu 2020 roku to efekt wyprzedania wszystkich jabłek z 2019 roku oraz ich rekordowo wysokich cen. Nie sposób się z tym nie zgodzić. Z drugiej strony warto zapytać czy sprzedaż około 40 000 ton tylko do 4 krajów w dwa miesiące jest równoznaczne z zastojem i brakiem popytu?

Argumenty krytyków obalają w rozmowach z nami eksporterzy, którzy potwierdzają, że eksport ma się dobrze. Oczywiście ceny są niskie, ale nie ma mowy o żadnym zastoju w handlu! Przyspiesza eksport na Bałkany. Niesortowane jabłka stale wyjeżdżają na Węgry i do Holandii.

źródło: Zintegrowany System Rolniczej Informacji Rynkowej / IERiGŻ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here