Po to, aby uciec przed dodatkowymi opłatami i podatkami, wielu producentów rejestruje auta dostawcze w taki sposób, aby ich masa całkowita nie przekraczała 3,5 tony. Niestety, okazuje się potem, że ładowność takiego auta to 100 czy 200 kilogramów. Jak wygląda to w praktyce?
Osoba kupuje nowy samochód dostawczy, a dokładnie podwozie do zabudowy. W zależności od marki waży ono około 2 ton. Przy podwoziu na bliźniakach, masa ta jest nieco wyższa. Następnie montuje izotermę, chłodnie i windę. Takim nowym autem można z powodzeniem przewozić ładunki ważące ponad 2 tony. Równie często dotyczy to wszelakich przeróbek używanych aut.
Niestety, przy przedstawionym wyżej wyposażeniu, masa własna busa wynosi nierzadko 3200 – 3400 kilogramów. Zatem przy trzech cięższych pasażerach jeszcze bez ładunku mamy przeładowany pojazd.
W naszej branży również zdarzają się opisane przypadki. Przy zatrzymaniu przez Inspekcję Ruchu Drogowego kierującemu grozi mandat. Ponadto nadmiar ładunku musi być niezwłocznie przeładowany na inne auto. W przeciwnym wypadku samochód jest kierowany na parking policyjny.
Zdarzają się pojazdy przeładowane o kilka ton. Są również takie, które bez ładunku przekraczają 3500 kilogramów. Gorzowska Inspekcja Transportu Drogowego w 2016 roku zatrzymała rekordzistę w samochodzie marki Iveco. Auto miało w dowodzie rejestracyjnym wpisane 2415 kilogramów masy własnej. Natomiast „na pusto” ważyło 3700 kilogramów.
Sytuacje takie wynikają w pierwszej kolejności z przepisów. Samochodami o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 tony możemy kierować posiadając prawo jazdy kategorii B. Co więcej nie musimy płacić podatku drogowego czy montować systemu viaTOLL. Niezależnie od wykonywanej pracy, rejestrujący tak auta chcą je eksploatować jak najniższym kosztem. Równocześnie są świadomi grożących im mandatów.
Zdjęcie: WITD Gorzów Wielkopolski
W tle artykułu widać Bronisze. Skutecznie wam sadownikom i innym chłopkom zarząd z PO podwyższył opłaty wjazdowe wprowadzając dodatkowy parametr oprócz ładowności w DR, długość przestrzeni ładunkowej.
By żyło się lepiej…. ale swoim panom.
Inspekcja Transportu Drogowego – ITD, a nie ruchu drogowego – do artykułu wypadałoby sprawdzić, szczególnie posługując się zdjęciami z ich strony.
A PiS rządząc tyle lat i zwalczając komunę już dawno powinien zmienić te komunistyczne przepisy gdzie auto dostawcze ważyło tyle co osobowe. Ale po co lepiej gadać że robią coś dla ludzi a tak naprawdę tylko dla siebie i swoich.
Bandyctwo i złodziejstwo jakie się szerzy w tym PL raju jest niepojęte!
Tu obywatel na każdym kroku jest okradany i dymany!😡 Auto dostawcze powinno być do 7 ton!
Drugim bandyckim aspektem jest ilość osób w dowodzie rejestracyjnym! Sam ostatnio mocno się zdziwiłem ! Mam tTransita brygadowke 6 osób małą Nadążyła mi się okazja zakupu taniego Transita maxa 3 osobowego. Niestety w myśl mafijnych bandyckich przepisów nie mogę wyjść moich fabrycznych foteli ścianki zamontować w fabryczne miejsce w tym dużym transicie jechać na stację diagnostyczną aby diagnosta sprawdził poprawność montażu i wbił mi w dowód dodatkowe osoby!
Ja muszę dać się okraść jakimś Bandytom kupić fabrycznie nowe fotele założyć je w autoryzowanym serwisie zapłacić haracze za to wszystko potem jeszcze tylko opinia rzeczoznawcy i następny haracz!😡
Koszt takiej zabawy to około 30 tys!😡
Tak się okrada obywatela na każdym kroku mafijnymi ustawami mającymi zrobić dobrze korpomafijnym firmom!
Jak chłop z ciężkim i tanim towarem ma go w spokóju dowieźć na giełdę i nie osiwieć ze strachu, że go zaraz zatrzymają gliny?
A i tak kilka razy w roku go zatrzymają, i będzie z tym problem.
Ch**je z PISu powiedzą, żeby sobie kupił ciężarówkę.
Ale z ciężarówką jest tak, że jeżeli ktoś już ją kupi, i pozdaje wszystkie drogie egzaminy, to opłaca mu się zostać tylko kierowcą zawodowym, a nie rolnikiem.
Ale też nie może, bo przestanie być na KRUSie, gdyby chciał wykonywać kilka usługowych transportów.
A przecież zimą ciężarówka stoi, a czasu ma dużo.
Pierwsze przygody na wiosnę, brakuje na opał, ale pracować nie wolno.
Jeżeli komuś coś przewiezie legalnie,
Pierwsza kontrola urzędników, i ma zapłacić wstecz różnicę, której nie dopłacał do ZUS.
Co by nie robił, państwo to zgnoji i zniszczy.
Znam takich co są na krusie i mają firmy budowlane, jeżdżą ciężarówkami jako kierowcy zawodowi nawet w kabarecie występują. Tak takich mam znajomych co wiedzą jak co wiedzą jak kombinować żeby nie dzielić się z państwem niezależnie od tego kto rzadzi
Jak się nie podoba to droga wolna…
Wyjazd np do Mozambiku, tam nie ma kontroli, robisz co chcesz.
Serio?
Po to obalalismy komunę by zapanowała demokracja,która jest jej atrapą????
Lubisz autorytarne rządy i brak szacunku dla prawa i konstytucji???
Miało żyć się lepiej.tanie państwowi wstajemy z kolan.a co jest?????
30 nowych podatków,podwyżki starych i nagminnie łamanie prawa oraz ograniczenie swobody obywatelskich
Sam se wy…rdalaj do Mozambiku pajacu Polska dla Polaków , a nikt nie słucha większości ludu tylko doić i doić
Jeżeli Twój „nowy” tranzit wystepuje fabrycznie w wersji 6 osobowej to owszem serwis musi”zamontowac” fotele i samochod musi przejść dodatkowe i potem standardowe badanie na oskp.w moim przypadku toyoty verso(zmiana z ciężarowego 5 osob na 7 osób) kosztowało to 190zł na serwisie(montaż dodatkowych oczywiście od tego modelu siedzeń i pasów w fabrycznych punktach montażu,KTÓRE MIAŁEM i NIKT NIE WYMAGAŁ ZAKUPU NOWYCH!!)+ 180 na stacji. Więc albo nie dowiedziałeś się dokładnie jaka jest procedura albo ktoś chciał Cię wyd…ać albo ten samochód konstrukcyjnie nie jest do takiej liczby osób przystosowany.A już napewno nikt nie wspomniał że potrzebny jest rzeczoznawca.(samochód już zarejestrowany i nie było ani takich problemów ani takich kosztów jak napisałeś!