Dążenie do ograniczenia kosztów pracy skutkuje dynamicznym rozwojem maszyn mechanicznego cięcia sadów. Grunner oferuje ciekawą innowację, która wpisuje się w ten trend. Jak listwa i piły tarczowe sprawdzają się w pracy w sadzie?
Przełom listopada i grudnia to okres, w którym sadownicy zaczynają myśleć o cięciu zimowym. Pojawiają się pierwsze oferty usługowego cięcia ręcznego, a dealerzy intensywnie serwisują sekatory elektryczne. Niemniej kolejni sadownicy rozważają zakup maszyn do cięcia mechanicznego.
Firma Grunner postawiła sobie za cel, aby jak najbardziej ograniczyć korektę ręczną po cięciu mechanicznym. W tym celu opracowano maszynę Grunner Grizzly, która dzięki specjalnej konstrukcji wycina tak zwane „okna”, dzięki którym owoce będą lepiej doświetlone.
Grizzly najlepiej sprawdza się w pracy w duecie z listwą do cięcia Raptor. Listwa formuje zewnętrzny kształt drzew. Grizzly natomiast wycina „okna” dzięki którym korona będzie lepiej doświetlona. W efekcie koszty cięcia ograniczamy do 20-30% względem tradycyjnego cięcia ręcznego. Więcej w materiale wideo.