Podczas debaty na Jagodowych Trendach w Kraśniku dyskutowano o rosnących kosztach produkcji, w tym o kosztach pracy. O ile dziś wyzwaniem są wypłaty dla pracowników, to za kilka lat większym problemem może okazać się znalezienie chętnych do pracy.
Ukraińców za kilka lat nie będzie… Co to tej tezy uczestnicy debaty na targach w Kraśniku byli zgodni. Prelegenci nie mieli wątpliwości, że po wojnie ogromne kwoty będą skierowane na odbudowę Ukrainy. W związku z tym Ukraińcy wrócą do swojej ojczyzny lub będą podejmować stałą pracę w Polsce. Masowy dostęp do siły roboczej z Ukrainy skończy się w najbliższych latach.
W związku z tym koniecznym działaniem jest znalezienie alternatywnego źródła pracowników. Najodpowiedniejsze wydaje się rekrutowanie chętnych do pracy Azji. Niemniej w tym wypadku również występuje szereg problemów, między innymi z wydawaniem wiz. Do tego dochodzą obawy plantatorów w Polsce związane z migracją przedstawicieli innych wyznań i kultur.
Paweł Dąbrowski, właściciel firmy Agronom Berries uważa, że jeśli w ciągu dwóch lat nie będziemy mieli dostępu do pracowników z Azji to musimy zapomnieć o produkcji owoców jagodowych na dużą skalę. Więcej w materiale wideo.