Sezon dobrych cen skupu czarnej porzeczki niezwykle szybko wpłynął na rynek. W wielu rejonach kraju można było zaobserwować jesienią nowe nasadzenia. Popyt na sadzonki sprawia, że proceder nielegalnej sprzedaży licencjonowanych odmian przybiera na sile.
Proceder nielegalnego rozmnażania dotyczy sprzedaży sztobrów po bardzo niskich cenach. Oferty znajdziemy na wielu internetowych serwisach z ogłoszeniami, jak również na forach czy grupach dyskusyjnych. Ceny tak rozmnażanego materiału szkółkarskiego wynoszą 0,20 – 0,40 zł za sztukę. Z drugiej strony cena licencjonowanych sadzonek z dobrej szkółki wahała się jesienią od 1,80 do 2,20 zł za sztukę. Warto dodać, że szkółki nie zajmują się sprzedażą sztobrów.
Najwięcej ofert dotyczy odmian najlepszych z punktu widzenia przetwórstwa jak również plonowania i możliwości zbioru mechanicznego. Są to przede wszystkim Tiben® i Tisel®. Jest więc oczywiste, że nowe plantacje są zakładane wyłącznie w założeniu mechanicznego zbioru i sprzedaży do przetwórstwa.
Niekontrolowany przyrost nowych plantacji może bardzo szybko doprowadzić do kolejnego załamania rynku przetwórstwa i skupu czarnej porzeczki. Z punktu widzenia większych producentów bardziej korzystny dla tego niezwykle wrażliwego i stosunkowo małego rynku jest ograniczony dostęp do sadzonek.
Na opisywanym procederze najbardziej tracą wszyscy. Szkółkarze, którzy nabyli licencję stają się mniej konkurencyjni. Należy dodać, że wyłącznym właścicielem licencji na wiele odmian czarnej porzeczki (Gofert®, Ores®, Polares®, Polben®, Ruben®, Tiben®, Tihope®, Tisel®) jest Instytut Ogrodnictwa w Skierniewicach, który również traci na nielegalnym rozmnażaniu licencjonowanych odmian. Na końcu są rolnicy, którzy w efekcie szybko zwiększającej się podaży otrzymają za swoje owoce niższe ceny.
