Wczorajsza informacja o planowanym przez Ukrainę embargo na polskie jabłka wywoła burzę. Dziś zostało to oficjalnie potwierdzone przez ukraińskiego wiceministra gospodarski i rolnictwa. Embargo ma zostać ogłoszone w ciągu kilku najbliższych dni.
Pierwsze informacje o tym, że Ukraina planuje sankcje odwetowe w związku z zakazem dotyczącym eksportu ukraińskich zbóż do Polski pojawiły się wczoraj. Dziś potwierdził to ukraiński wiceminister gospodarki i rolnictwa, Taras Kaczka, na łamach Rzeczpospolitej. Na liście mają znaleźć się jabłka, cebula, kapusta i pomidory.
Poza tym, Ukraina złożyła skargę na Polskę, Węgry i Słowację do Światowej Organizacji Handlu (WTO). Zdaniem strony ukraińskiej nie chodzi tylko o przedłużenie zakazu eksportu ukraińskiego zboża, ale też poszerzenie listy produktów o mąkę i śrutę zbożową. Zastosowane kroki mają skłonić Polskę do wycofania się z podjętych decyzji..
Pytanie, jak w kontekście tych informacji, będzie wyglądał handel innymi produktami. Przecież ukraińskie mrożone maliny i koncentrat jabłkowy przyjeżdżają do Polski w ogromnych ilościach… W przypadku malin doprowadziło to do załamania rynku. Czy, jeśli Ukraina rzeczywiście zdecyduje się na taki krok, do Polski nadal będą napływać ukraińskie produkty?
Na antenie RMF FM sprawę skomentował minister rolnictwa Robert Telus. Jak zauważył, jeśli Ukraina zdecyduje się na nałożenie embarga, Polska będzie musiała odpowiednio zareagować i znaleźć rozwiązania tej sytuacji… „Ja myślę, że sobie poradzimy z tym problemem, nie wiem, czy Ukraina sobie poradzi”…
Źródło: onet.pl, „Rzeczpospolita”, RMF FM
No to wprowadzić embargo na ich jabłka i koncentrat, nie zapominając również o mrożonej malinie 😁
Racja dać im palec to całą rękę zabiorą
[…] Ukraina potwierdza nałożenie embargo na polskie jabłka. Ma odbyć się to w ciągu kilku najbliż… […]