Uogólniając, sytuacja w sadach wiśniowych jest bardzo trudna. Tegoroczna wiosna sprzyja chorobom i ograniczeniu plonów, a nie sadownikom. Niemniej dopiero po opadzie czerwcowym będziemy mogli dokładniej oszacować straty i tegoroczny potencjał produkcyjny.
– Jeśli chodzi o wczesne odmiany wiśni to straty w większości zagłębi sadowniczych w kraju są duże lub bardzo duże. Miejscami nawet na poziomie nawet 70% – informuje Piotr Pasik, prezes Krajowego Stowarzyszenia Producentów Wiśni.
Jak dodaje, wczesne wiśnie przemarzły w okresie zielonego pąka, gdy o poranku, 5 kwietnia kwietnia termometry wskazywały -6 / -7 stopni, a lokalnie nawet mniej. Chociaż wówczas większość plantatorów wątpiła w szkodliwość przymrozków w tamtej fazie fenologicznej to Groniasta, Pandy, Debracen i inne odmiany właśnie wtedy ucierpiały najmocniej.
Niemniej, pierwsze uszkodzenia były widoczne już po spadkach temperatur z końca marca. – Nie pamiętam takiej wiosny – chłody, przymrozki i częste opady. Można kolokwialnie powiedzieć, że w tym roku sady wiśniowe są wyjątkowo „wymęczone” – dodaje sadownik.
Jeśli natomiast chodzi o sady z odmianą Łutówka, to w tym wypadku również notowane są straty przymrozkowe, jednak nie na tak wysokim poziomie jak w przypadku wczesnych odmian. – Żeby dokładnie ocenić tegoroczny potencjał zbiorów i ewentualne straty na Łutówce musimy poczekać do opadu czerwcowego. Dopiero po nim możliwe będą dokładniejsze prognozy – kontynuuje nasz rozmówca. Jednak już teraz można powiedzieć, że na pewno nie będą to zbiory wysokie. Pogoda w okresie kwitnienia nie sprzyjała oblotowi owadów zapylających. Z tego powodu już teraz widzimy, że zawiązanie nie będzie pełne.
Ponadto wielu plantatorów informuje o dużej presji raka bakteryjnego. Pan Piotr dodaje, że w jednym z jego sadów (dość młodym, bo czteroletnim) presja w tym roku była wyjątkowo duża. Producent jest zdania, że głównym czynnikiem tak dużej była pogoda, która była idealna z punktu widzenia rozwoju raka bakteryjnego.
W sadach pana Piotra walczono z przymrozkami poprzez zamgławianie. Prezes Stowarzyszenia przyznaje, że jest to metoda bardzo skuteczna, jednak jeśli temperatura nie spada poniżej minus trzech stopni. Część tegorocznych plonów udało się w ten sposób uchronić przed efektami spadków temperatur. Niemniej nasz rozmówca przyznaje, że lokalnie producenci zgłaszają straty w Łutówce nawet na poziomie 60%.
wczesna wiśnia katastrofa łutówa średnio ją widze w tym roku
no to już sobie na kupowali wiśni w tym roku..i bardzo dobrze:)
z ukrainy maja przywieźć:)albo z kambodży
okolice sochaczewa z wiśnia lipa malo zawiazanych bardzo duzo pustych albo nie zapylaiła albo przemarzła
buum ja na debrecenie uwazam sezon za zakończony
u mnie łutówe mogę liczyc na drzewie takiego roku to juz dawno nie pamietam
Aja takiego urodzaju na łutòwie nie pamiętam,a uprawiam wiśnie ,23 .lata..nefris też nieźle,debrecen trochę słabiej ale tragedii niema,oj tanio chyba .będzie! 🙂
oj tanio tanio u mnie tez sie drzewa uginają..a wogole macie jakis zarejestrowane środki na przezedzanie wiśni sprawdzone..?bo mi sie drzewa po łamią
Au mnie całkiem nieźle
Atoco?wymroziło wam tak koledzy?z jakiego regionu kraju jesteście?
jak u kogoś przymrozków nie było i ma wiśnie to kasy w tym roku weźmie ja w tym roku niestety nie zarobię na wiśni ale moze jabłko zapłaci
woził”wilk czyt.przetwornie” razy kilka i powiozą w tym roku wilka z wiśniami.cena po 10pln za kilo jak za porzeczke w tamtym roku i beda sie jeszcze tłukli o towar
U mnie wczesna , masakra. Puste drzewa. Ale to chyba nie przymrozki. Może się przesiliła rok temu.
Skierniewickie..
u mnie na wczesnej jest full aż sie drzewa uginają nie pamietam jeszcze takiego roku
wczesna wiśnia debregena u mnie bardzo fajnie zawiązała i towaru będzie jak nigdy
u mnie wiśni mało nefrys całkowice przemarźnięty a jeżeli chodzi o łutówkę to też szału nie ma jak narazie 50%oreziak
Kto pisze te artykuły?? Łutówka i owady zapylające..co za bzdura.. nawet dziecko wie, że Łutówka jest wiatropylna…
Wiśni jest opór…nie liczylbym na kokosy…do tego trzeba zbijać inflację…czyli zmniejszyć dopływa gotówki na rynek i płacenie groszy za wiśnie idealnie wpisuje się w ten trend
ukraina w tym roku nic nie zbierze raz z przymrozki+wojna z wegier ruskie wszystko wezmą i beda mieli jeszcze mało..serbia sie nie liczy bo maja maly wolumen.jak juz dzwonia do mnie z zagranicy i pytaja sie o towar to musza byc niezle jaja z dostepnoacia wiśni.