Pomimo tego, że jabłek w Europie zdecydowanie mniej. Niespecjalnie można to wywnioskować z cen zakupu jabłek deserowych.
Te pomimo ciepłego grudnia, są jakby zamrożone. W przypadku większości odmian, wahania ceny od początku tegorocznych zbiorów to jedynie zakres 20 groszy na kilogramie.
Tak jest w przypadku Jonagoreda, Idareda, Szampiona, Red Jonaprinca, Jonagoreda i Gali Royal. Ta ostatnia od końca sierpnia, w większości ofert zakupu oscylowała od 1,80 do 2,00 zł/kg. Mówimy tu o 16 tygodniach handlu tą odmianą.
Widoczne różnice może zaobserwować jedynie na przykładzie Gali Must. Ta od końca sierpnia była i jest kupowana w widełkach cenowych od 1,20 do 1,70 zł/kg. Aktualnie najczęściej oferty kupna zawierają stawkę 1,60 zł/kg.
Odmiany w trendzie wzrostowym to obecnie Golden Delicious i Ligol. W przypadku pierwszej wielu pośredników i grup oferuje przeważnie 1,60 – 1,70 zł/kg z delikatną tendencją wzrostową, która czasem przejawią się obniżeniem kalibracji. Wtedy cena ta jest liczona nie od 70 a od 68 mm średnicy.
Jeśli chodzi o Ligola, jego wyjątkowo słaby, tegoroczny plon skutkuje niemalejącym trendem ceny. Skup zaczął się od stawek 1,20 – 1,30 zł/kg, a obecnie sprzedamy Ligola za 1,50 – 1,60 zł/kg. Rozpoznawalność i popyt na rynku krajowym powinien wpłynąć na kolejne wzrosty cen tej odmiany.
Karol Pajewski
Ceny nie są „zamrożone” a są stabilne i rzekłbym godne (oddające pracę i koszty oraz odwzorowujące jakość)od kliku lat można zaobserwować trend ukazujący stałość ceny przez cały sezon sprzedaży, z małą korektą do 20 gr, każda inna zmiana ceny to w moim odczuciu anomalia podyktowana zbyt małą koncentracją podaży.
Powyższe dotyczy ceny jabłek deserowych, przemysł to czysta spekulacja.