„Co słychać w handlu?” to częste pytanie rozpoczynające rozmowę między sadownikami i odbiorcami jabłek. My też postanowiliśmy o to spytać przedsiębiorców, którzy zajmują się handlem krajowym i eksportem.
Na rynku od kilku tygodni obserwujemy wzrost cen Ligola. Jest on spowodowany nie tyle rekordowym popytem, co niższą niż w ubiegłych latach podażą. Trudna do oszacowania część ubiegłorocznych zbiorów odmiany została skierowana do przetwórstwa. W związku z tym widzimy w kolejnych tygodniach, jak w cennikach kupujących Ligol „pnie” się do góry. Obecnie maksymalne stawki na sortowanie wynoszą 1,60 zł/kg. Dowiadujemy się także o ofertach na poziomie 1,70 zł/kg jednak ich nie potwierdziliśmy.
W przypadku Idareda działał ten sam mechanizm. Jednak tymczasowe otwarcie rynku białoruskiego sprawiło, że wzrósł także popyt. Zapytania i zamówienia ze wschodu sprawiły, że zarówno prywatne firmy i grupy producenckie zwiększyły zakupy odmiany na przełomie marca i kwietnia. Zwiększył się udział transakcji za wagę w skrzyni.
Jeśli chodzi o sprzedaż Idareda na sortowanie to przez kilka tygodni cena powoli rosła po 10 groszy. Obecnie wynosi najczęściej 1,20 zł/kg przy czym jest równa stawkom za Szampiona czy Jonagoreda. Co ciekawe są odbiorcy, którzy za Idareda oferują 1,30 zł/kg na sortowanie, czyli więcej niż za popularne odmiany.
Naszych rozmówców martwią natomiast zapasy Red Jonaprinca. Na początek marca oszacowano je na 175 000 ton. O tym, że na rynku go nie brakuje świadczą także ceny, które są lokalnie niższe od tych oferowanych za Idareda. Ponadto, zdaniem handlowców, sadownicy wstrzymują się ze sprzedażą odmiany.
W ostatnim czasie dało się zauważyć, że sadownicy ogólnie wstrzymują się ze sprzedażą jabłek. Bez wątpienia miało to pozytywny wpływ na ceny. W związku z tym zachodzi obawa o masowe oferowanie jabłek po Świętach. Niemniej przedsiębiorcy zwracają uwagę, że nawet, jeśli podaż nieco wzrośnie to nie dojdzie do spadków cen. Bez wątpienia natomiast spokojni mogą być Ci sadownicy, którzy będą w stanie zaoferować jabłka najwyższej jakości. Zdaniem przedsiębiorców, którzy zajmują się handlem, zakup jabłek jakości premium obecnie nie należy do zadań prostych.
