W tym momencie powoli zaczyna się skup czereśni przez grupy producenckie czy firmy pośredniczące. Czy to na rynek krajowy (dla supermarketów) czy to na eksport. Owoców jest znacznie mniej niż w ubiegłym roku.
Cena skupu, przeważnie 9 zł za kilogram jest atrakcyjna, można po niej bez obawy wnioskować, że skoro niewiele odstaje od ceny hurtowej, grupy chcą skupić jak najwięcej towaru. Warto dodać, że cena dotyczy kalibrów 22mm+, bez wyśrubowanych parametrów jakościowych.
Kolejnym owocem dobrym do letniego handlu są deserowe odmiany wiśni „Debreczynki” i Grioniastej. Tych także nie jest tyle co w 2018 roku.
Czy niedobory tych owoców, będą miały ekonomiczny wpływ na handel jabłkami? Dla odpowiedzenia twierdząco na to pytanie jest kilka argumentów „ZA”
- Po pierwsze znacznie mniejsze ilości, które nie przyniosą oczekiwanych zysków firmom, którym zależy na przerzuceniu jak największego tonażu. Czymś trzeba handlować.
- Dlatego, po drugie, owocem, którego mamy pod dostatkiem w chłodniach, czyli jabłko, zyskuje na atrakcyjności – popycie, a co za tym idzie na cenie. Z rynku dobiegają także pierwsze informacje o zamówieniach właśnie na nasze najpopularniejsze owoce.
Karol Pajewski
skup przez grupy producenckie ??? dobre