Jakie są stawki za cięcie zimowe na początku roku?

ciecie sadu, stawki

Dziś po mroźnej nocy większość ekip i sadowników nie pracuje. Jak aktualnie kształtują się stawki za cięcie sadów w porównaniu z początkiem grudnia?

Ile dziś zapłacimy za cięcie sadu?

Pierwsze ekipy tnące sady rozpoczęły pracę jeszcze na przełomie listopada i grudnia, godząc się na dniówki od 240 do 250 zł. Przez jakiś czas stawki utrzymywały się na tym poziomie, lecz obecnie część ekip dąży do wyższych wynagrodzeń.

Krzysztof Urbański, który od lat zajmuje się usługowym cięciem sadów zauważa, że osoby deklarujące chęć pracy za 280 zł powinny wzbudzić podejrzenia sadowników. Ekipy faktycznie otrzymujące takie wynagrodzenie, pracują solidnie przez 8 godzin i mają zajęte terminy na kilka tygodni. Co najważniejsze – nie muszą ogłaszać się w Internecie.

Sady tną także pracownicy z Ukrainy

W sadach w zagłębiu grójeckim czy sandomierskim zatrudnieni są także liczni Ukraińcy, którzy pracują za bardziej zróżnicowane stawki. Zależą one od stażu, doświadczenia i warunków w danym gospodarstwie. Niemniej wahają się od 16 do 20 zł za godzinę.

W dużych gospodarstwach pracownicy z Ukrainy otrzymują  standardowe stawki godzinowe, takie jak jesienią czy wiosną przy innych pracach. Nasz rozmówca, Krzysztof Urbański, nierzadko nadzoruje i szkoli właśnie takich pracowników z Ukrainy. 

1 KOMENTARZ

  1. Może z Urbańskim nikt już nie chce pracować. I sam tnie. Ja biorę 270 a dla tych co co drugi rok potrzebują 300 zł bo tam trzeba się bardziej narobić, bo bardziej grube gałęzie. Ale zawsze staram się być człowiekiem dla wszystkich, żeby sam nie ciąć.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here