Nie słabnie popyt na drzewka wiśni, a ceny bez zmian. Zwiększone zainteresowanie dotyczy również śliw. Nieco staniały i zróżnicowały się z kolei ceny jabłoni. Zapytaliśmy również szkółkarzy, jakich odmian najczęściej szukają sadownicy.
Popyt na drzewka wiśni nie spada. Szkółkarze potwierdzają tezę, że na ten sezon wyprodukowano nieco mniej drzewek wiśni, niż w latach ubiegłych. W związku z tym nawet popyt na takim samym poziomie pozytywnie wpłynąłby na ceny. Jednak zdaniem wielu producentów materiału szkółkarskiego, popyt jest nawet nieco wyższy, niż w przeszłości. W związku z tym nadal utrzymuje się cena 9 – 10 zł za drzewko Łutówki. Ponadto wielu szkółkarzy już sprzedało wyprodukowane w tym roku drzewka tego gatunku.
Równie duże zainteresowanie jest notowane w przypadku śliw. Szkółkarze zgodnie twierdzą, że najbardziej poszukiwaną odmianą śliw jest TopHit. Zdarza się, że drzewek tej odmiany nie ma już w ofercie jakaś część producentów, ponieważ zostały sprzedane.
Producenci pytani o to czego szukają sadownicy często z uśmiechem odpowiadają „Szukają tego, czego nie ma”. Jednak wymieniane odmiany się pokrywają. Wśród pierwszej trójki najczęściej pojawia się Red Jonaprince, Boskoop, Lobo. Co ciekawe, producenci zwracają uwagę na bardzo dużą ilość zapytań o czerwone sporty Ligola.
Jako ciekawostkę można napisać, że dziś na rynku w Grójcu, podaż drzewek owocowych była bardzo duża. Ceny jabłoni ogólnie nieco spadły. Co więcej ceny bardziej się zróżnicowały w odniesieniu do jakości. Obecnie bowiem kupimy drzewka jabłoni w zależności od jakości od 5 do 10 zł za sztukę. Wyższa cena zależy również od odmiany, której aktualnie jest mniej – na przykład Empire.
