Pierwsze sady idą „pod topór” już w październiku

jabłka przemysłowe

Tradycyjnie, po zakończeniu zbiorów sadownicy decydują się na likwidację najmniej perspektywicznych kwater sadów jabłoniowych. W związku ze wcześniejszym finałem zbiorów, wyjątkowo wcześnie rozpoczyna się również karczowanie.

Mniej więcej ostatnie trzy zimy minęły w zagłębiach sadowniczych pod znakiem karczowania starych sadów na bardzo dużą skalę. Co prawda jest ona trudna do obszarowego policzenia, ale jest faktem. Głównym efektem opisywanego zjawiska jest znaczący spadek obszaru uprawy Idareda, raczej zgodnie uważanego za najmniej przyszłościową odmianę po utracie rynku rosyjskiego.

W tym sezonie zainteresowanie usługowym karczowaniem jest jeszcze niewielkie. Niemniej Ci sadownicy, którzy już zakończyli zbiory i mają swój plan wymiany nasadzeń zabierają się za karczowanie bez względu na ceny tej czy innej odmiany. Pierwsze kwatery w trakcje karczowania widzimy już w zagłębiu grójeckim.

Tradycyjnie, największe nasilenie prac będziemy obserwowali w listopadzie. Jaka będzie jego skala? Trudno to przewidzieć, niemniej nieco lepszy sezon pod względem cen na pewno opóźni decyzję o usunięciu danej kwatery. 

Na przysłowiowy pierwszy ogień zawsze idą kwatery na najbardziej intensywnie rosnących podkładkach lub te najstarsze i schorowane. W przypadku odmian karczowane są kwatery Glostera, Idareda, Jonagoreda, czy inne, stare odmiany.karczowanie sadów

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here