Wczoraj w budynku dawnego Owocu Sandomierskiego odbyło się spotkanie z nowym właścicielem. Sadownicy licznie przybyli do nowego zakładu przetwórstwa owoców.
Na spotkanie z Andrzejem Gajowniczkiem, prezesem firmy Real przybyło około 200 sadowników. Zatem organizacyjnie jest to niewątpliwy sukces. Nowy właściciel zapewniał, że zakład przetwórstwa owoców w tym miejscu powstanie i na pewno nie będzie to pusty, popadający w ruinę obiekt. – Taka nieruchomość w takiej lokalizacji musi pracować i zarabiać – podkreślał.
Niemniej nowy zarząd podkreślał, że kupił obiekt niedawno. Cała infrastruktura do produkcji dopiero będzie instalowana. Rok od zakupu to czas na rozruch. Pan Gajowniczek podkreślał, że już w nadchodzącym sezonie zakład będzie skupował jabłka w niewielkich ilościach. Z czasem moce przerobowe mają być zwiększane. W przypadku jabłek produkcja ma skupić się na przecierach.
Ponadto w tym sezonie w Bilczy mają być skupowane także morele, porzeczki, maliny, brzoskwinie do pozostałych zakładów spółki Real. Nowy właściciel zapewniał także, że latem zakład będzie skupował duże ilości wiśni. Wśród uczestników przeważały pozytywne nastroje. Niemniej część sadowników woli wstrzymać się z ocenami działalności nowego właściciela do jesieni.