Z jednej strony list gończy i śledztwo, a z drugiej dobry interes…

t.b. fruit cysterna

Można nieco złośliwie powiedzieć, że afera T.B. Fruit nie ma końca. Są długi, poszkodowani dostawcy, zarzuty i list gończy. Wydaje się jednak, że do finału sprawy jeszcze daleko… 

Jak informuje portal Wirtualna Polska, poszkodowani w sprawie dostawcy i rolnicy są zdania, że służby działają w tej sprawie nieco zbyt opieszale. Mijają kolejne miesiące, a efektów brak. W efekcie prowadzą oni swoje prywatne śledztwo, które ma pomóc organom ścigania dobrać się do majątku ukraińskiego oligarchy.

Ze śledztwa tego wynika, że przez polską granicę może kursować nawet 200 cystern ukraińskiej firmy Tank Trans, które dostarczają na rynek UE tani koncentrat jabłkowy. Firma i ciężarówki należą do Tarasa B. Poszkodowani są zniesmaczeni faktem, że pomimo tak szeroko zakrojonego śledztwa i wystawienia listu gończego, oskarżony nadal swobodnie robi interesy w Polsce.

W biznesie zwykło się mawiać, że „pieniądz nie śmierdzi”. Widoki cystern należących do Tarasa B. nadal są dosyć częstym widokiem na zakładach przetwórczych, głównie na Lubelszczyźnie. Business is business…

źródło: www.wp.pl

3 KOMENTARZE

  1. Taras Barszczewski wwozi do Polski koncentrat jabłkowy, wywozi roztwór saletrzano-mocznikowy z Puławskich azotów . Ciekawe czy płaci za RSM czy to kolejny prezent dla banderowców ????

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here