Rozdrabnianie gałęzi po cięciu – czas na kosiarkę bijakową

kosiarka bijakowa przeglad cen

150, a może 170 cm szerokości? Wydać 20 000 czy wystarczy sprzęt za 10 000 zł? To podstawowe pytania, jakie zadają sobie sadownicy przed wyborem kosiarki bijakowej.

Kosiarki bijakowe – do wyboru do koloru

Wybór kosiarki bijakowej co prawda jest prostszy niż wybór ciągnika czy osprzętu chłodniczego, niemniej na rynku oferowany jest szeroki wachlarz maszyn. Dziś w sadownictwie najlepiej sprzedają się modele o szerokości 150 – 160 cm, co potwierdzają dealerzy.

Sadownicy, którzy 15 – 20 lat temu kupili z zachodu większe maszyny o szerokościach 180 – 200 cm, dziś nierzadko je wymieniają na węższe i nowsze. Jak wiemy, im szersza kosiarka bijakowa, tym większe zapotrzebowanie na moc. Ale nie to jest przyczyną zmian, jest nią odejście od silnie rosnących podkładek i rozstawy rzędów powyżej 3,5 metra. 

Od rzemiosła do bijakowego Mercedesa

Rynek można podzielić na segmenty. Jeśli chodzi o nowe maszyny to zaczynamy od najtańszej rzemieślniczej. Kosiarka o szerokości 160 cm kosztuje nierzadko poniżej 10 000 tysięcy zł brutto, ale warto zastanowić się nad jakością i efektami pracy takiej maszyny. Można bowiem spotkać się z krytyką ze strony użytkowników w przypadku wybranych kosiarek.

Dealerzy na terenie zagłębi sadowniczych oferują wiele modeli zachodniej produkcji, zwłaszcza z Włoch (Zanon, Brevi, Maschio, Fischer, Dragone). Możemy zdecydować się także na produkt polski (Talex, FMR Lisicki, Remet, Orkan), niemiecki (KUHN) czy holenderski (Perfect). Każda marka oferuje różne szerokości robocze dla kilku modeli. Od modelu i konstrukcji zależy maksymalna średnica gałęzi, które możemy zmielić, a co za tym idzie zapotrzebowanie na moc i cena. kosiarka bijakowa

Szeroki wachlarz konfiguracji

Szerokość robocza jest istotna w zależności od uprawy. Dla sadów karłowych na podkładce M9 wystarczy sprzęt mielący gałęzie do 3 cm średnicy. W przypadku większych areałów i starszych nasadzeń warto zdecydować się na maszynę z przysłowiowym zapasem, która poradzi sobie z gałęziami do 4 lub 5 cm średnicy i będzie bezawaryjnie użytkowana przez lata.

Na rynku wtórnym dostępne są liczne używane kosiarki, zarówno krajowe, jak i importowane z Holandii, Niemiec, Francji czy Włoch. Przy zakupie używanego rozdrabniacza warto uwzględnić konieczność zakupu nowych młotków, co generuje dodatkowe koszty. 

W tym wypadku przedział cenowy jest niezwykle szeroki. W przypadku maszyn sadowniczych mówimy o stawkach od 4000 do 20 000 zł. Nierzadko używane kosiarki renomowanych zachodnich marek są droższe od nowej produkcji rzemieślniczej. 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here