Wobec widocznego popytu jakość wiśni schodzi na drugi plan. Niemniej wiśnie do mrożenia najwyższej jakości zostały w tym sezonie skupione po najniższych cenach. Sadownicy nie kryją rozczarowania.
Ceny skupu wiśni nie zmieniają się od kilku dni. Owoce do mrożenia kosztują 1,60 – 1,70 zł za kilogram. Natomiast te do tłoczenia około 0,90 zł za kilogram. Analizując obecną sytuację i tę sprzed dwóch tygodni można z całą stanowczością stwierdzić, że jakość surowca odgrywa w polskich realiach drugorzędną rolę. Inaczej mówiąc, wymagania jakościowe są często narzędziem branży przetwórczej, które służy do sterowania rynkiem i ceną.
Należy pamiętać o najistotniejszym fakcie. Wiśnie do mrożenia najwyższej jakości zostały w tym sezonie skupione po najniższych cenach. Wówczas wymagania jakościowe były najwyższe. Dostawcy spotykali się z potrąceniami i zwrotami surowca, który finalnie był kierowany do tłoczenia. Celowość takich działań ze strony przetwórni nie powinna nikogo dziwić. Jest to w ich interesie.
Przyjrzyjmy się surowcowi do tłoczenia. Przez ostatni tydzień w zagłębiu grójeckim spadło miejscami ponad 60 litrów wody na metr kwadratowy. Efektem jest wysokie uwodnienie owoców, co skutkuje spadającym poziomem cukru – stopni w skali Brixa. Nie inaczej jest teraz. Fakt, że wobec spadającej wydajności cena nie spadła, potwierdza bardzo duży popyt na surowiec do produkcji soków i koncentratów. Cały czas zachodzi korelacja z wprowadzeniem podatku cukrowego. Popyt na koncentraty owocowe teoretycznie powinien wzrosnąć kilkukrotnie
Nie ulega wątpliwości, że gdyby nie ostatnie bardzo obfite opady deszczu, wzrosty cen mogłyby być bardziej znaczące. Wobec zapotrzebowania ze strony zarówno mroźni i tłoczni wymagania jakościowe wyraźnie się zmniejszyły. Wynika to rzecz jasna z popytu, który jak się okazuje był i jest na dosyć wysokim poziomie.