Pomimo problemów z pozostałościami środków ochrony w cytrusach, turecki eksport świetnie sobie radzi. Kraj wyeksportuje w tym roku o około 1/4 owoców i warzyw więcej niż rok wcześniej.
Eksport tureckich świeżych warzyw i owoców wzrósł o 24% w ciągu 11 miesięcy 2022 roku w porównaniu z tym samym okresem 2021 roku. Według danych we wspomnianym okresie eksport z Turcji osiągnął wartość 452 mln dolarów, co oznacza wzrost o 17%. Zatem już w tych dwóch liczb możemy wyciągnąć ciekawe wnioski.
Wzrost wartości eksportu (w dolarach) jest wyraźnie niższy niż wzrost wolumenu. Jest to oczywiście związane z inflacją. Ta w Turcji przekraczała 80% jesienią 2022 roku.
To właśnie inflacja jest główną przyczyną faktu, że Turcja wyeksportowała w tym sezonie więcej owoców i warzyw. Nabywcy z Unii Europejskiej płacili za te produkty realnie znacznie mniej, więc mogli kupić ich więcej, ponieważ były także bardziej konkurencyjne w stosunku do produktów lokalnych.
Rynek nie znosi próżni. Mniej owoców i warzyw docierających do Rosji z Mołdawii czy przez Białoruś musiało być skądś sprowadzone. Pomimo lat zapewnień Rosji jeszcze daleko do samowystarczalności żywnościowej. Na wojennej destabilizacji najbardziej skorzystała Turcja. Warto dodać, że aż 1/3 całego tureckiego eksportu świeżych produktów trafia właśnie do Rosji.
Oczywiście są dwie strony medalu. Wysoka inflacja owszem stymuluje eksport, jednak nie można zapominać o wszystkich negatywnych konsekwencjach, jakie ze sobą niesie. Większy wolumen wyeksportowanych owoców nie musi oznaczać większych zysków dla producentów…
źródło: freshplaza.de
