Dlaczego tego lata w marketach w Polsce było tak dużo tureckich czereśni?

czereśnie z Turcji

Dobre wyniki eksportowe tureckich czereśni mogliśmy tego lata odczuć na „własnej skórze”. Tamtejsi producenci stale inwestują w nowe sady i odmiany. Chcą być jeszcze bardziej konkurencyjni… 

Turcja to największy producent czereśni na świecie. W tym roku produkcję oszacowano na 718 tysięcy ton, nieco więcej niż przed rokiem. W kraju stale inwestuje się w poprawę agrotechniki, ale także w nowe odmiany. Od lat usuwane są sady z nierentownymi odmianami (uprawia ich się tam ponad 100). W ich miejscu pojawiają się nasadzenia z nowymi sportami odmiany Napoleon, a także Sweetheart, Celeste, Early Lory, Kordia czy Regina. Zmiany mają na celu wydłużenie sezonu, a co za tym idzie uatrakcyjnienie oferty eksportowej.

Powyższe trendy wynikają z rosnącego popytu ze strony importerów z całego świata. Eksperci szacują, że w tym roku wynik eksportowy najprawdopodobniej będzie wyższy od ubiegłorocznego. Wynika to przede wszystkim z większej produkcji. W pewnym sensie pomogła także bardzo niska wartość tureckiej waluty.

To korzystna sytuacja z punktu widzenia importerów. Ceny czereśni w lirach tureckich w porównaniu z ubiegłym rokiem niewiele się zmieniły. Jednak ich wartość w dolarach jest wyraźnie niższa. Płacąc za owoce w silnej walucie, taki handel staje się wyjątkowo zyskowny. Zatem popyt nie powinien dziwić.

Namacalnym tego dowodem była tegoroczna duża dostępność tureckich czereśni w marketach w Polsce. Prognozy odnośnie eksportu mówią o wzroście z 58 do 77 tysięcy ton w tym sezonie. To więcej niż całkowita produkcja gatunku w Polsce. Na pozycji największego odbiorcy umacnia się Rosja.

eksport czereśni
Eksport czereśni w tonach i wartość tego eksportu w milionach dolarów

źródło: raport USDA. Turkey: Stone Fruit Annual 2023

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here