W 2022 roku sprowadzono do Polski 550% więcej ukraińskiego koncentratu niż rok wcześniej

To nie przypadek, że mniejsze ilości ukraińskiego koncentratu jabłkowego na naszym rynku spowodowały stopniowy wzrost cen zakupu jabłek przemysłowych. Niemniej przedłużenie przepisów o bezcłowym handlu z Ukrainą nie jest w interesie polskich sadowników.

Mamy już do dyspozycji pełne dane roczne, jeśli chodzi o import koncentratu jabłkowego do Polski z Mołdawii i Ukrainy. Skala wzrostów rok do roku robi negatywne wrażenie. Sprowadzony wolumen miał istotny wpływ na przebieg całego sezonu i politykę zakupową branży przetwórczej.

 

Zatem w całym roku 2022 sprowadzono do Polski aż 37 286 ton koncentratu jabłkowego z Ukrainy. Jest to wolumen o niemal 550% większy niż w 2021 roku (5739 ton). Dla lepszego zobrazowania skali, jest to przetworzony odpowiednik około 260 000 ton jabłek przemysłowych!

Unijne przepisy o bezcłowym handlu z Ukrainą obowiązują do 5 czerwca tego roku. Do tego czasu importerzy nie muszą płacić cła z tytułu sprowadzania produktów rolno-spożywczych z Ukrainy. Z perspektywy czasu należy stanowczo podkreślić, że przedłużenie przepisów o liberalizacji handlu nie jest w interesie polskich sadowników i producentów zbóż. W przypadku zbóż i mrożonych malin krajowy rynek całkowicie załamał się. Jeśli chodzi o import koncentratu jabłkowego, jego wpływ był znaczący na przebieg sezonu i tegoroczne ceny skupu surowca.

W styczniu i w lutym 2023 import był już znacznie niższy niż jesienią. Niemniej ukraińskie cysterny są (z nielicznymi wyjątkami) stale widywane przed zakładami przetwórczymi na terenie całego kraju. Spadek cen gazu, wraz ze spadkiem podaży importowanego produktu to powody wzrostów cen skupu, które notujemy. Obecnie maksymalne oferty dochodzą do 0,60 zł/kg netto.

 

Jeśli chodzi o Mołdawię (drugi największy kierunek importu) to import rok do roku spadł o 27% z 13 950 ton do 10 145 ton w 2022 roku. Przedstawione trendy wynikają, oczywiście, z bardzo dużej konkurencyjności cenowej produktu z Ukrainy.