Wczoraj informowaliśmy o zapasach jabłek w Europie. Warto dokładnie przyjrzeć się szacunkom TRSK dotyczącym zapasów w Polsce według odmiany.
„Królem” polskich sadów, a co za tym idzie i chłodni jest od niedawna Red Jonaprince. Polscy sadownicy przechowywali na początku grudnia 270 000 zamiast 210 000 ton odmiany (+28,6%). Kolejny wyraźny wzrost (+20%) notujemy w przypadku sportów odmiany Red Delicious. W krajowych chłodniach jest go 10 000 ton więcej niż rok wcześniej.
Obserwując popyt na Galę i dynamiczny eksport odmiany na dalekie rynki nie dziwią jej niższe zapasy na początku grudnia. Rzecz jasna nie wynikają one ze spadku produkcji lecz większego eksportu, który doprowadził także do wzrostu cen. Spadek wolumenu rok do roku jest na poziomie 20%, czyli 40 000 ton. Przy utrzymaniu dotychczasowego tempa eksportu, a co za tym idzie popytu, sadownicy powinni oczekiwać w nowym roku wyższych cen za partie Gali o wysokiej jakości.
Jak widzimy w poniższym zestawieniu, w stosunku do ubiegłego roku najbardziej (procentowo) zmalały zapasy Glostera. Wynika to ze słabnącego od lat popytu. W trakcie zbiorów nierzadko całe kwatery odmiany trafiały do przetwórstwa. Obecnie wiele podmiotów w ogóle nie handluje deserowym Glosterem. W związku z tym w polskich chłodniach na początku grudnia było go aż o 2/3 mniej niż rok temu. Podsumowując w polskich chłodniach jest (szacunkowo) o 275 000 ton mniej niż rok temu o tej samej porze. Niżej dokładne zestawienie zapasów według odmiany:
źródło: wapa-association.org