– Nowa taryfa obowiązuje od 1 września, a pismo dostaje 20 września, coś tu jest nie tak – komentuje sadownik przerażony rosnącymi cenami energii elektrycznej.
Emocje związane z cenami energii elektrycznej nie słabną. Są one jak najbardziej uzasadnione i dotyczą w podobnej skali sadowników w Polsce, we Włoszech czy we Francji. Jeden z naszych czytelników prowadzi gospodarstwo sadownicze na Lubelszczyźnie. Przesłał nam zdjęcia pisma dotyczącego nowych stawek za energię elektryczną, które dziś otrzymał.
Sadownik kupuje prąd w taryfie C12W. Jak widać na zdjęciu niżej, aktualna stawka wynosi 3,08 zł/kWh netto, czyli 3,23 zł/kWh brutto. Nie zapominajmy, że jest to cena z 5%-ową stawką podatku VAT. W przypadku pełnej 23%-owej stawki, cena brutto wynosiłaby w tym momencie 3,78 zł/kWh.
Nasz rozmówca przesłał nam także wcześniejsze pismo z czerwca tego roku. Jak widzimy, stawka nocna w taryfie C12W wynosiła wówczas 1,34 a obecnie 1,37 zł/kWh netto. Zatem wzrost jest symboliczny. W przypadku stawki dziennej mówimy o wzroście na poziomie 1,43 zł na każdej kilowatogodzinie. Wzrost ten będzie miał w gospodarstwie znaczący wpływ na koszt przechowania.
Kolejna kwestia, która zniesmaczyła sadownika to daty, jakie widnieją na dokumentach. Jak wynika z pisma, decyzja o wzroście cen została podjęta 23 sierpnia i obowiązuje od 1 września. O fakcie, a w zasadzie po fakcie odbiorca energii dowiaduje się niemal po miesiącu, czyli 20 września…
Redaktor nie wspomnial ze te 3zl jest za taryfe w godzinach szczytu a tylko 1zl poza szczytem gdzie 12w boerze sie zeby placic poza szczytem, gdyby wlasciciel chcial mniej placic wybralby taryfe C11 za 2zl calodobowo!!!