Niemcy są jednym z najbardziej perspektywicznych rynków dla eksportu polskich jabłek, jednak nasza obecność na tamtejszych rynkach hurtowych nadal pozostaje symboliczna.
Dobry eksport do Niemiec, ale stać nas na więcej
W ostatnich tygodniach udział jabłek z Polski na niemieckich rynkach hurtowych był wręcz symboliczny – wynosił zaledwie 0,1% w połowie stycznia. Niemniej nasz całkowity eksport do Niemiec bardzo pozytywnie zaskakuje. W pierwszych trzech miesiącach tego sezonu (wrzesień, październik, listopad) wyniósł on 42 tysiące ton. Główną przyczyną były mniejsze zbiory jabłek w Niemczech.
W powyższej liczbie 37 tysięcy ton to jabłka deserowe. Dobry eksport jesienią to przede wszystkim jabłka zakupione bezpośrednio w trakcie i tuż po zbiorach, które zostaną przesortowane już w Niemczech. Jeśli chodzi o sprzedaż polskich jabłek w niemieckich marketach to jest ona jeszcze nieduża. Jak widać na diagramie poniżej, nasza obecność na rynkach hurtowych również jest symboliczna.
Wyższe ceny jabłek w Niemczech
Ceny jabłek odmiany Elstar w tym sezonie są prawie w każdym tygodniu wyższe niż przed rokiem, przed dwoma laty, a także wyższe od średniej z pięciu lat. Podobną tendencję można zaobserwować w przypadku pozostałych odmian.
W najnowszym raporcie niemieckiego Ministerstwa Rolnictwa skupiono się przede wszystkim na jabłkach. W styczniu dominują jeszcze owoce krajowe, takie jak Elstar, Jonagold i Boskoop. Odmiany klubowe i Granny Smith tradycyjnie pochodzą przede wszystkim z Włoch, a uzupełnieniem oferty są jabłka z Holandii i Francji.
źródło: Niemieckie Federalne Ministerstwo Rolnictwa / Marktbericht KW 02 / 24
