Prognozy są dla nas korzystne, ale jak będzie przebiegał handel?

joya

Według amerykańskich prognoz jesteśmy trzecim producentem jabłek na świecie po Chinach (41 mln ton) i Turcji (4,8 mln ton). Mniej jabłek w Chinach i większy eksport z UE to dla nas dobre informacje. Jak w zarysie będzie przebiegał tegoroczny handel? 

Produkcja UE wzrośnie o 500 000 ton do 12,8 miliona ton (według WAPA 12,2 miliona ton) z powodu wzrostu produkcji we Francji i we Włoszech, a także w Polsce. Większa produkcja ma skutkować zwiększeniem eksportu z UE o 100 000 ton do 1,3 miliona, a konsumpcji o prawie 400 000 ton do 11,8 mln ton. Rosnące koszty przechowywania w chłodniach sprawiają że więcej owoców trafia do przetwórstwa, a nie do przechowywania. Według analiz, import do Wspólnoty spadnie o 11 000 ton do 320 000 ton, ponieważ większa produkcja na starym kontynencie osłabia popyt importowy.

Światowa produkcja jabłek według amerykańskich analiz spadnie w tym sezonie do niemal 4 miliony ton. Głównym powodem są warunki pogodowe w Chinach. Dla Chin Amerykanie prognozują spadek produkcji na poziomie 5 milinów ton. Poza tym w Chinach rząd zachęca do uprawy zbóż, co przekłada się na karczowanie sadów i zmianę profilu produkcji.

Z tego powodu wyraźnie zmieni się handel jabłkami. Spadnie eksport, a wzrośnie import. Chińczycy kupią w tym sezonie około 100 000 ton jabłek. Mniejsza produkcja w Chinach jest korzystna nie tylko z punktu widzenia produkcji koncentratu jabłkowego. Większe zakupy jabłek deserowych widać już w statystykach z PIORiN-u. W minionych sezonach eksport jabłek do Chin nie miał w ogóle miejsca. W tym sezonie wysyłamy tam co miesiąc po kilkadziesiąt ton.

źródło: raport USDA / Fresh Apples, Pears and Table Grapes. World Markets and Trade

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here