Zwiększone zainteresowanie pewnymi odmianami…

Idared

Z rynku otrzymujemy informacje, że popyt na jabłka deserowe nieznacznie się poprawił. Z drugiej strony nie wiemy, ile jabłek jest w polskich chłodniach oraz ile ton trafiło zimą do przetwórstwa. Okazuje się, że w tym momencie kupcy szukają m.in. Idareda czy Jonagoreda. Sadownicy, którzy zdecydowali się na dalsze przechowywanie nie chcą sprzedawać jabłek w cenach nie rekompensujących poniesionych nakładów. 

(Nierzadko krytykowane) statystyki WAPA nie pozostawiają złudzeń. Według nich jabłek powinno nam wystarczyć do nowego sezonu, a i tak mogą występować problemy ze zbytem. Na dzień pierwszego lutego w polskich chłodniach było niemal 1 150 000 ton jabłek. Niemniej od tamtego czasu minęły prawie dwa miesiące. 

Każdy liczący producent jabłek w Europie posiada zapasy na poziomie ubiegłorocznych. Rynek wschodni jest całkowicie zablokowany, a zachodni w pełni nasycony. Chociaż z rynku odbieramy pojedyncze, pozytywne informacje, to nie sposób wiarygodnymi danymi (ponieważ takich nie ma) potwierdzić tytułowej tezy.

Rozmawialiśmy z kilkoma handlowcami i eksporterami. Pomimo istniejących problemów nieco zwiększył się popyt na jabłka deserowe. Niektóre grupy producenckie poszukują wybranych odmian. Jest wśród nich Jonagored, który był przez całą zimę masowo sprzedawany na obieranie i do przetwórstwa bez względu na jakość. Dziś to prywatne sortownie i grupy producenckie poszukują towaru i zdarza się, że miewają problemy z zakupieniem potrzebnych ilości.

Są jeszcze sami sadownicy. Rozmawiając z producentami, którzy zaryzykowali i postanowili wstrzymywać się ze sprzedażą pomimo trudności i niepewności na rynku, dominuje jedno przekonanie. Będą chcieli sprzedać tak drogo, jak to tylko możliwe i windować cenę w górę. Mają do tego prawo, ponieważ ponieśli ogromne ryzyko i koszty.

Nie bez znaczenia jest postulowany od tygodni mechanizm wycofania. Fizyczne zdjęcie jabłek deserowych z rynku znacząco i w przysłowiowym mgnieniu oka zmieniłoby sytuację na rynku. Na razie nie znamy szczegółów zapowiadanego wycofania jabłek do przetwórstwa, o którym lakonicznie poinformował Minister Rolnictwa – Henryk Kowalczyk.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here