Brexit zaowocuje wzrostem produkcji jabłek na Wyspach?

drobne jabłka

Wielka Brytania wychodzi z Unii Europejskiej. Od początku 2021 roku powoli będą się zmieniały zasady dotyczące wymiany handlowej między naszymi krajami. To co może budzić w Polsce obawy, jednocześnie cieszy brytyjskich sadowników.

Wraz z początkiem nowego roku Wielka Brytania nie będzie już członkiem Unii Europejskiej. W związku z tym produktami rolno-spożywczymi będziemy handlować tak, jak w przypadku wszystkich krajów spoza UE. Zmiany będą jednak wprowadzane stopniowo.

Wielka Brytania jest naszym drugim parterem handlowym po Niemczech, jeśli chodzi o produkty rolno-spożywcze. Zmiany na tamtejszym rynku, jak również same procedury wymiany handlowej mogą mieć znaczący wpływ na polski eksport na wyspy.

W tym momencie wiadomo, że od 1 kwietnia 2021 roku w handlu owocami i warzywami wymagane będą świadectwa fitosanitarne. Wrócą również kontrole celne.

Inaczej kwestia sadownictwa wygląda z punktu widzenia Brytyjczyków. Specjaliści twierdzą, że Brexit może ożywić tamtejszą produkcję jabłek, która została mocno ograniczona dołączeniem do wspólnego rynku.

Po 1973 (dołączeniu Wielkiej Brytanii do Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej) produkcja jabłek w Anglii stopniowo spadała. Krajowe jabłka nie wytrzymywały konkurencji z tańszymi owocami z Francji i z Włoch.

W brytyjskich mediach wypowiadają się sadownicy, którzy są przekonani, że odcięcie się ich kraju od wspólnego rynku będzie miało pozytywny wpływ na produkcję i ceny. Jako przykład przywołują liczbę komercyjnych producentów jabłek w Anglii. W latach 50-tych było ich 3000, dziś tylko 500.

Bez wątpienia to jak będzie się kształtowała Brytyjska polityka celna, będzie miało wpływ na nasz eksport. Warto pamiętać, że Wielka Brytania jest również znaczącym odbiorcą polskiego jabłkowego soku NFC.

Źródło: express.co.uk

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here