Polskie truskawki, tak jak czereśnie, dobrze radzą sobie na niemieckich rynkach hurtowych. Warto dodać, że nie są najtańszymi owocami w całej ofercie.
Także dla truskawek odmian powtarzających musi kiedyś przyjść koniec sezonu. Obecnie podaż stopniowo spada, ale spada również popyt, co naturalnie wynika z pory roku. Trend dotyczy zarówno Polski i Niemiec. Co ciekawe, w 33 tygodniu roku (14 – 20 sierpnia) polskie truskawki odpowiadały za 1/5 całkowitej podaży na niemieckich rynkach hurtowych.
Wielokrotnie analizowaliśmy raporty rynkowe niemieckiego federalnego Ministerstwa Rolnictwa. W przypadku jabłek, polskie owoce najczęściej są najtańsze w całej ofercie importowanych do Niemiec owoców. Na szczęście inaczej jest w przypadku czereśni i truskawek.
Jak informują niemieccy eksperci, jakość truskawek spada, a popyt kupujących skierowany jest w kierunku owoców wysokiej jakości. Z tego powodu pod koniec sezonu wyraźnie spadają ceny mniejszych truskawek. Z drugiej strony za owoce premium trzeba słono zapłacić. Niemieckie truskawki szklarniowe wyceniane są na ponad 11,00 eur/kg (50,00 zł/kg).
Wykres poniżej przedstawia ceny polskich truskawek w Niemczech w tym sezonie. Stawka tradycyjnie podana jest w euro za 100 kg. Jak widzimy, w tym sezonie cena nie spadła poniżej 18,00 zł/kg. W minionym tygodniu było to średnio 25,00 zł/kg. Dla porównania, z całej oferty importowanej, droższe są jedynie truskawki holenderskie.
