Po chwilowej przerwie w zakupach śliwek, z jaką mieliśmy do czynienia w tym tygodniu w przypadku części pośredników, można powiedzieć, że handel powoli wraca do normy. Niestety, sytuacja zdążyła bardzo szybko wpłynąć na ceny śliwek.
Węgierkę sprzedamy w cenie od 1,40 do 1,80 za kilogram. Takie stawki oferuje większość pośredników w zagłębiu grójecko – wareckim. Przy większych ilościach jest to znacząca różnica w porównaniu do wcześniejszych cen. Przypomnijmy, że Węgierkę kupowano nawet po 2,20 zł za kilogram. Decydujący wpływ na sytuację z tą odmianą miały duże sieci handlowe.
Śliwki, które nie zostały sprzedane w ciągu ostatnich dni u eksporterów i na grupach producenckich znalazły się na rynkach hurtowych, a prawo popytu i podaży zrobiło swoje. Obecnie na rynkach hurtowych Węgierka zwykła kosztuje nawet 1,00 zł za kilogram. To cena za nieco drobniejsze owoce lub gdy w grę wchodzi zakup dużej partii towaru. Podobnie jest w przypadku pozostałych odmian niższej jakości. Duża podaż innych późnych odmian śliwek dodatkowo przyczyniła się do spadków.
Jeśli chodzi o odmianę President to najczęściej spotkamy się z ofertami kupna po około 1,50 – 1,60 zł za kilogram. To właśnie duża i skumulowana w krótkim czasie podaż Presidenta doprowadziła do chwilowych zatorów w handlu i spadków cen. Obserwując tegoroczny sezon handlu śliwkami można zaobserwować ciekawą prawidłowość, która z roku na rok przybiera na sile. Mianowicie cena znacząco spada w momencie największej podaży (szczytu zbiorów) Lepoticy i Presidenta. To właśnie tych odmian uprawiamy najwięcej. Wspominaliśmy o tym w materiale z 14 sierpnia: TUTAJ